Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!

-----(wykasowany)-----

--

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (22)

  • cos_ci_opowiem 03.03.2020
    Ofiara własnego sukcesu?
  • Anonim 03.03.2020
    Po prostu - ofiara siebie.

    Pozdrawiam.
  • Shogun 04.03.2020
    Nie zdziwił bym się gdyby wiele artystów zmarnowało się w taki właśnie sposób. Cóż, może mam jeszcze zbyt mało wiedzy na temat prozy, aby się wypowiadać, ale wydaje mi się, że każdy fragment jest napisany innym stylem, no a na pewno inaczej, tak więc moim skromnym zdaniem wyszło.
    Pozdrawiam ;).
  • Anonim 04.03.2020
    Dzięki, Shogunie, za przybycie i słowa.
    Z tego, co wiem, jest mnóstwo gwiazd, które wykonują nieswoje kawałki, pisane pod publiczkę. Jest też mnóstwo artystów, którzy sobie nie poradzili z "sukcesem".

    Pozdrawiam.
  • Dekaos Dondi 04.03.2020
    Antoniuszu→Wiesz, że mam dziwne skojarzenia. To mi przypomina w pewnym sensie... matrioszki.
    Najpierw była pierwsza, ją zakryła druga, ale ta trzecia chciała się w końcu dokopać do pierwszej.
    Tego typu sprawy, zależą dużo od psychiki człeczej, ale tak czy siak → zmieniają jakoś. Podporządkowanie jakieś.
    Coś za utratę czegoś.Faktycznie, inaczej każda część napisana, ale nie przesadnie:)→Pozdrawiam:)→5
  • Anonim 04.03.2020
    Dekoś,
    marzenia są zwykle nieosiągalne. Jakkolwiek byśmy do nich dążyli, coś wygląda inaczej. A potem rozczarowania.
    Dzięki za wpad i ocenę stylów.

    Pozdrawiam.
  • Piotrek P. 1988 04.03.2020
    Bardzo dobry tekst. Artystyczny, oryginalny i inspirujący. 5, pozdrawiam :-)
  • Anonim 04.03.2020
    Dzięki.

    Pozdrawiam.
  • Bajkopisarz 04.03.2020
    Jako żywo przypomina to bajkę o rybaku i złotej rybce, z tym, że zamiast marudnej żony od ciągle to nowych życzeń, jest Janko Muzykant, który sam te życzenia wypowiada. A kiedy dochodzi już po schodach na szczyt, wszystko znika i znów może marzyć o pierwszym stopniu tychże schodów do nieba. Za drugim razem jednak nie będzie schodów. Będzie zepsuta winda, która urwawszy się z haka poszybuje w dół.
  • Anonim 04.03.2020
    Dzięki, Bajkopisarzu, za wizytę i kilka słów od siebie.
    Jak to zaśpiewam Bukartyk: "to, co piękne z daleka, zwykle śmieszy z bliska", czy jakoś tak to było.

    Pozdrawiam.
  • Bajkopisarz 04.03.2020
    Antoni Grycuk - a było coś takiego. Nie pamiętam tylko, czy aby nie chodziło o retuszowany cellulit :-)
  • Anonim 04.03.2020
    Bajkopisarz,
    nie.
    Aż sprawdziłem, oto cytat:
    "No jak się ma twoja godność osobista.
    Co obchodzi Cię?
    Kogo ty obchodzisz?
    Co z daleka wielkie tak, zwykle śmieszy z bliska.
    Może lepiej więc nie podchodzić."
  • Bajkopisarz 04.03.2020
    Antoni Grycuk - a w pełnym kontekście to zmienia postać rzeczy i jako żywo pasuje i do tekstu i do komentarza.
  • Józef Kemilk 04.03.2020
    Pierwsze dwie części to ten sam styl. Trzecia inna. Jak dla mnie zbyt krótkie tym samym brak klimatu.
  • Anonim 04.03.2020
    Dzięki za opinię. Widocznie użycie imiesłowów w specyficznej formie było zbyt mało wyraziste. Następnym razem popracuję bardziej.

    Pozdrawiam.
  • Marian 04.03.2020
    Ciekawe, że Twój bohater wraz z sukcesem chamieje w sposobie mówienia.
    Czy to naprawdę tak jest w życiu.
    W sumie tekst fajny.
  • Anonim 04.03.2020
    Marianie,
    ano on chamieje - sztuka sięgnęła bruku ;)

    Pozdrawiam.
  • Marian 05.03.2020
    Chyba ta. Chyba tak.
  • Pasja 04.03.2020
    Bardzo ciekawe rusztowanie zbudowałeś. Jesteśmy jak pąkle przyrośnięte do jednego miejsca i kiedy następują zmiany czasem nie potrafimy im sprostać.
    Pozdrawiam
  • Anonim 04.03.2020
    Dzięki, Pasjo.
    Tekst powstał na kółku pisarskim w 25 minut, potem go tylko ciut poprawiłem. Takie kółko rozwija, i to bardzo. Jak zaczynałem chodzić, nie miałem pomysłów w ogóle.

    Pozdrawiam.
  • Clariosis 30.05.2020
    Miałam to już długo na liście do przeczytania i wreszcie się zebrałam.
    Bardzo ciekawa koncepcja na opowiadanie, z którego można wyciągnąć wiele wniosków o karierze, niestety smutnych. Dlatego właśnie musimy pamiętać, że zawsze jest jakieś ryzyko i może nie być tak, jak sobie to wyobrażamy... Trzeba mieć silną osobowość, by w pewnym momencie nie upaść poprzez gorycz i złość. Różne style bardzo fajnie wyszły, bo pokazały przemianę psychiczną bohatera. W mojej opinii wyszło bardzo dobrze.
    Pozdrawiam. :)
  • Anonim 30.05.2020
    Dzięki.
    Prawda, złość i gorycz potrafię nieźle wymęczyć człowieka. Szczególnie gdy "niedozwolone".
    Cieszę się, że widziałaś różnice w stylach.

    Pozdrawiam

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania