kilka lat
wrociles ale inny wrociles podszedles do mnie cos mi dac ja sie odwrocilam i poszlam jakby zgniewana obrazona za tydzien bierzesz slub a my co to byl przelotny romans i tyle dla mnie znaczysz wiecej nie wiem jak wiele ale rzucilabym dla ciebie wszystko znamy sie od dziecka mija kilka lat my znow wracamydo siebie wiec podejdz i mnie przytul powiedz sprobujmy i wyjedzmy ... kochamy sie ja to wiem uciekaz zaraz wracasz cos cie ciagnie ale sam niewiesz co jest .... kocham cie
Komentarze (5)
Prowokacja czy też nie? Brak jakiejkolwiek poprawy, brach chęci. Tak, to cała Lady. Jeśli to forma pamiętnika (a nie żart z czytelnika) to swoisty brak w konsekwencji - w jego prowadzeniu - powala. Ledy, każdy ma swoje życie i problemy, ale czasami warto nie spowiadać się na forum publicznym. Osiągasz odwrotny efekt od zamierzonego. Nikt Ci nie współczuje, zaś ogromna większość potępia za brak ogarnięcia życiowego. Z mojej strony nie jest to ocena Twojego postępowania - uważam, że nic mi do tego. Niestety, ludzie (zwłaszcza anonimowi) nie wykazują współczucia, a wręcz przeciwnie - pokazują prawdziwą twarz - oceniają nie znając faktów, przyklejają na dupę łatkę. Nie licz, że ktoś Ci będzie współczuł i wierzył w każde słowo. Uwierz mi, to nie miejsce na uzewnętrznianie się. Powodzenia w życiu życzę. ;)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania