Kim jestem?

potrzebuję leku

na życie

daj mi go, daj

bo tak bardzo go pragnę

 

ból uśmierzony

ale chcę więcej

chcę zanurzyć się morzu nieświadomości

unieść nad swoimi

problemami

 

kim jestem?

pytanie obija się od czaszki

powodując krwotok

 

jestem samotnością

cichą, lecz trwałą

 

jestem wolnością

skończoną w swej nieskończoności

 

jestem lekiem

na twój ból głowy

 

jestem psychologiem

pomagam, choć i ja potrzebuję tego

 

jestem schizofreniczką

śnię na jawie, marzę

i codziennie myślę o tej samej osobie

jadąc porannym autobusem

 

jestem narkomanką

łapczywie łykam powietrze

którego i tak niewiele jest

pomiędzy twarzą

a poduszką

 

kim jestem?

nie wiem

potrzebuję leku na życie

bo już nic nie pamiętam

 

daj mi lek na życie

daj mi lek na śmierć

Średnia ocena: 4.9  Głosów: 8

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • Przepiękny wiersz, po prostu się popłakałam. Najpiękniejsza jest strofa z powietrzem. Zostawiam 5, bo wyżej się nie da.
  • Ginny 09.09.2016
    Cieszę się, że się podoba :)
  • Kasumi Mai 09.09.2016
    Kocham wiersze przesiąknięte emocjami! oczywiście piąteczka
  • Elizabeth Lies 10.09.2016
    Niezły wiersz. Podoba mnie się. I ja też potrzebuję leku na życie, a raczej świstka, który potwierdzi, że jestem uczulona na pracę. Dadzą mi rentę czy ciul (no tak z 3 tys, miesięcznie i będzie świetnie). Ehhh... marzenia. 5
  • Mozdzus01 02.03.2017
    Piękny i doskonale zrozumiały , choć zostawia też w sobie pytania. 5 ;)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania