Jeżeli chodzi o popełnione błędy, przepraszam za nie, staram się ich nie robić, ale niestety nie wiem, kiedy je robię. Widzę już kilka literówek, któych nie widziałam podczas pisania.
Lubię dżinsy, lubię dresy, ale obcisłe ~ Dubel.
Bluzki muszą mieć dekold ~ dekolt
Nie lubię spódniczek, chyba że so stroju galowego ~ do
No i oceny. Zrobię to pod kilkoma względami:
Umówiłbym się, czy nie?
Oczywiście zakładamy, że Cię znam i lubię, więc tak. Ogółem, odliczając kolor włosów, jesteś w mym typie. :) Oczywiście nie miałbym prawa prosić Cię o zmianę ich koloru, chyba że spytałabyś mnie o to, czy powinnaś to zrobić. No, ale jesteś ładna.
Stężenie plastiku:
Barwienie włosów jest okej, jeśli nie masz mleka pod nosem oraz nie robisz tego co dwa tygodnie. A co do makijażu to za mało wiem. :v
No i ubrania:
Są dobre. :) Nie kupuję tam, gdzie Ty, ale jakie to ma znaczenie? Mnie wkurza to, jak rodzice mówią, że danej koszulki, która mi się podoba, nie kupią, bo ma być ładna. ;_;
No i tyle. Nie umiem oceniać po wyglądzie kogoś, kogo nie znam. Umiem tylko tyle, że kiedy ktoś ma ciuchy za kupę kasy, to ma forsy jak lodu i takie tam.
Slugalegionu Hehhe, no nie , nie maluję włosów co dwa tygodnie, a co trzy bądź cztery... miesiące :)
Makijaż, zależy od dnia, od mojego samopoczucia. czaem nie mam go w ogóle, czasem mam tapetę, czasem jest neutralny, ale za każdym razem inny. Zajmuję się makijażem, więc mam spore pole do popisu.
Co do tego, że miałam się opisać, opisuję się. W każdym rozdziale opiszę się iz innej strony, pokazaując za razem różne aspekty mojego życia : ) Cierpliwości :D
"Ostatnio prosiłam byś mnie ocenił." - przecinek po "prosiłam"
"To może teraz wyjaśnię jak wyglądam." - przecinek po "wyjaśnię"
"Malowaną co prawda, ale jestem. Z natury mam ciemne blond włosy, ale zawsze marzyłam, żeby były one jasne – jak u aniołka. I są. Są długie, ale nie za długie. Sięgają za ramiona. Mogę z nich zrobić koczek – wychodzi fajny. Z natury są kręcone – mam takie ładne loki, ale czasem je prostuję. Wyglądam wtedy lepiej. Taka się sobie podobam. Są mięciutki, puszyste, ale zniszczone" - powtórzenia "ale"
"Lubię jak są rozpuszczone" - przecinek po "lubię"
"ale gdy wieje wiatr związuje je w kucyka" - przecinek po "wiatr"
"Czasem wydaje mi się, że są czarne, ale nie są, bo to nie jest możliwe. Są małe, dlatego maluję je tak, żeby optycznie je powiększyć." - powtórzenie "są" , "je"
"Jestem z nij zadowolona. Uważam, że jestem ładna," - powtórzenie "jestem"
"A ty po przeczytaniu opisu, jaką ocenę byś wystawił?" - przecinek po "ty"
"Akceptuję go, a to chyba najważniejsze, nie? Nie chce się zmieniać dla innych. Najważniejsze, abym ja czuła się dobrze w swoim ciele." - powtórzenie "najważniejsze"
"Hm, w lato w mojej szafie królują sukienki. " - nie wiem, po co to "hm"
"owszem mam markowe " - przecinek po "owszem"
". Powiedz co o mnie sądzisz" - przecinek po "powiedz"
" przecież po to to piszę, " - coś mi tu nie pasuje podwojone "to". wiem, co miałaś na myśli, a jednak nadal nie mogę się pozbyć tego wrażenia.
Mieszane mam uczucia. Sam pomysł wydaje się być ciekawy, aczkolwiek jakoś "nie siedzi" mi jego realizacja. Jak napisałaś w komentarzu, "ten tekst ma na celu uświadomnienie, że po wyglądzie się nie ocenia, chociaż właśńie większość osób tak robi". Robi, robi, z tym że nie uświadamia mi tego ten tekst. Rozumiem zamysł, jest bardzo w porządku, ponieważ temat wciąż aktualny, zaś samo opisanie wyglądu zewnętrznego faktycznie pozwala sobie mniej więcej wyobrazić Twoją osobę i za to również plus. Brakuje mi jednak jakiegoś momentu, który faktycznie pozwoliłby mi zauważyć cel Twojego utworu. Na przykład jakieś ostre zestawienie. Pokazujesz siebie samą, a z drugiej strony, nie wiem, może Twoje własne przemyślenia odnośnie tego, jak postrzegają Cię inni ludzie? Twoje zdanie na temat takich ludzi? A może sam sposób, w jaki widzą Cię ludzie? Na pewno masz takowe myśli. Dzięki temu tekst byłby – przynajmniej w moim odczuciu – bardziej osobisty, a czytelnik z kolei mógłby się bardziej w ów wczuć.
Ech, tak sobie tylko myślę, może błędnie, ale dzielę się tym, co zauważam.
Moja ocena to 4/5. Życzę powodzenia w dalszym tworzeniu ;)
Slugalegionu, właśnie dopadło mnie takie wrażenie po przeczytaniu dyskusji pod Twoim komentarzem, a właściwie już po przeczytaniu ostatniego komentarza autorki. ale co się będę czepiać, lepiej napisać coś konstruktywnego :F
Constantine Pierwsza część tego, co właśnie tworzę miała w sobie ogrom pytań na mó temam. Teraz chcę odpowiedzieć na swoje pytania po kolei, w każym rozdziale odpowiadając na pytania zadane przeze mnie.
Constantine okej, ja nikogo nie zmuszam do czytania, i to, że czytasz to czysto Twoja wola :) Po prostu piszę, co mi przyjdzie na myśl a co z tego wyjdzie, nie wiem, ale z pewnością się przekonam.
patyy, wiem, rozumiem, to była jedynie taka luźna informacja z mojej strony, nic zobowiązującego. To, że piszesz o swoich przemyśleniach, uważam również za cenne, bo czasem ciężko jest wyrazić swoje myśli i poglądy, a nawet zebrać myśli w sensowną pisemną wypowiedź ;)
Przeczytałam uważnie i powiem tak. Jesteś totalnym przeciwieństwem mnie pod względem ubioru. Jedyne co łączy nas, to kolor czarny, który toleruje, a nawet polubiłam od jakiegoś czasu. Fajnie przeczytać, że ktoś się w pełni akceptuje, bo myślałam, że tylko ja nie narzekam na wygląd, choć pewnie niejedna osoba zmieniłaby w nim niejedno, ale ja toleruję go w ponad dziewięćdziesięciu procentach :)
Komentarze (16)
Lubię dżinsy, lubię dresy, ale obcisłe ~ Dubel.
Bluzki muszą mieć dekold ~ dekolt
Nie lubię spódniczek, chyba że so stroju galowego ~ do
No i oceny. Zrobię to pod kilkoma względami:
Umówiłbym się, czy nie?
Oczywiście zakładamy, że Cię znam i lubię, więc tak. Ogółem, odliczając kolor włosów, jesteś w mym typie. :) Oczywiście nie miałbym prawa prosić Cię o zmianę ich koloru, chyba że spytałabyś mnie o to, czy powinnaś to zrobić. No, ale jesteś ładna.
Stężenie plastiku:
Barwienie włosów jest okej, jeśli nie masz mleka pod nosem oraz nie robisz tego co dwa tygodnie. A co do makijażu to za mało wiem. :v
No i ubrania:
Są dobre. :) Nie kupuję tam, gdzie Ty, ale jakie to ma znaczenie? Mnie wkurza to, jak rodzice mówią, że danej koszulki, która mi się podoba, nie kupią, bo ma być ładna. ;_;
No i tyle. Nie umiem oceniać po wyglądzie kogoś, kogo nie znam. Umiem tylko tyle, że kiedy ktoś ma ciuchy za kupę kasy, to ma forsy jak lodu i takie tam.
Makijaż, zależy od dnia, od mojego samopoczucia. czaem nie mam go w ogóle, czasem mam tapetę, czasem jest neutralny, ale za każdym razem inny. Zajmuję się makijażem, więc mam spore pole do popisu.
Co do tego, że miałam się opisać, opisuję się. W każdym rozdziale opiszę się iz innej strony, pokazaując za razem różne aspekty mojego życia : ) Cierpliwości :D
"Ostatnio prosiłam byś mnie ocenił." - przecinek po "prosiłam"
"To może teraz wyjaśnię jak wyglądam." - przecinek po "wyjaśnię"
"Malowaną co prawda, ale jestem. Z natury mam ciemne blond włosy, ale zawsze marzyłam, żeby były one jasne – jak u aniołka. I są. Są długie, ale nie za długie. Sięgają za ramiona. Mogę z nich zrobić koczek – wychodzi fajny. Z natury są kręcone – mam takie ładne loki, ale czasem je prostuję. Wyglądam wtedy lepiej. Taka się sobie podobam. Są mięciutki, puszyste, ale zniszczone" - powtórzenia "ale"
"Lubię jak są rozpuszczone" - przecinek po "lubię"
"ale gdy wieje wiatr związuje je w kucyka" - przecinek po "wiatr"
"Czasem wydaje mi się, że są czarne, ale nie są, bo to nie jest możliwe. Są małe, dlatego maluję je tak, żeby optycznie je powiększyć." - powtórzenie "są" , "je"
"Jestem z nij zadowolona. Uważam, że jestem ładna," - powtórzenie "jestem"
"A ty po przeczytaniu opisu, jaką ocenę byś wystawił?" - przecinek po "ty"
"Akceptuję go, a to chyba najważniejsze, nie? Nie chce się zmieniać dla innych. Najważniejsze, abym ja czuła się dobrze w swoim ciele." - powtórzenie "najważniejsze"
"Hm, w lato w mojej szafie królują sukienki. " - nie wiem, po co to "hm"
"owszem mam markowe " - przecinek po "owszem"
". Powiedz co o mnie sądzisz" - przecinek po "powiedz"
" przecież po to to piszę, " - coś mi tu nie pasuje podwojone "to". wiem, co miałaś na myśli, a jednak nadal nie mogę się pozbyć tego wrażenia.
Mieszane mam uczucia. Sam pomysł wydaje się być ciekawy, aczkolwiek jakoś "nie siedzi" mi jego realizacja. Jak napisałaś w komentarzu, "ten tekst ma na celu uświadomnienie, że po wyglądzie się nie ocenia, chociaż właśńie większość osób tak robi". Robi, robi, z tym że nie uświadamia mi tego ten tekst. Rozumiem zamysł, jest bardzo w porządku, ponieważ temat wciąż aktualny, zaś samo opisanie wyglądu zewnętrznego faktycznie pozwala sobie mniej więcej wyobrazić Twoją osobę i za to również plus. Brakuje mi jednak jakiegoś momentu, który faktycznie pozwoliłby mi zauważyć cel Twojego utworu. Na przykład jakieś ostre zestawienie. Pokazujesz siebie samą, a z drugiej strony, nie wiem, może Twoje własne przemyślenia odnośnie tego, jak postrzegają Cię inni ludzie? Twoje zdanie na temat takich ludzi? A może sam sposób, w jaki widzą Cię ludzie? Na pewno masz takowe myśli. Dzięki temu tekst byłby – przynajmniej w moim odczuciu – bardziej osobisty, a czytelnik z kolei mógłby się bardziej w ów wczuć.
Ech, tak sobie tylko myślę, może błędnie, ale dzielę się tym, co zauważam.
Moja ocena to 4/5. Życzę powodzenia w dalszym tworzeniu ;)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania