Przeczytałam uważnie. Jest kilka błędów, ale późna pora, żeby wypisywać. Smutne są teksty z perspektywy dzieci, które cierpią z powodu nadużywania alkoholu przez rodziców czy choćby jedno z nich. Zawsze jest ni przykro, ale nie umiem sobie tego w pełni wyobrazić, bo nigdy nie przeżyłam podobnych scen.
Po jaką cholerę poprzednie części, abyś poznał mnie teraz. Kolejnym krokiem jest odtworzenie mojego życia od dzieciństwa, aż po teraz. Będę opsiywać najbardziej istotne aspekty życia, które kształtowały mój charakter. Mało? Długość jest taka, jak poprzednich.
Slugalegionu Dlaczego uważasz, że nie mogło uzbierać takiej kwoty? Mogło. Chrzestni są dosyć zamożnymi osobami, ma również innych wujków, dziadków. oraz sąsiadów. U nas na osiedlu, odkąd pamiętam, sąsiedzi zawsze zbierali po parę złoty na komunię i suma sumaróm, uzbierała się ładna kwota.
Jakbyś dobrze przeczytał, to zauważyłbyś, że pierwszy aspekt opisuję, mając 6 lat, ale komunię ma się już w wieku 8 lat, to logiczne.
I dlaczego sądzisz, że z patologicznej rodziny? To, że rodzice zaczynają pić, nie oznacza od razu, że cała rodzina taka jest.
No bo poprzednie części też były krótkie, o bogactwie krewnych nic nie mówiłaś, a wątpię, by normalna rodzina pozwalała rodzicom pić oraz olewała siniaki. No i za dużo kasy dla bachorów, nielubienie małych rowerków też nie zabrzmiało najlepiej, poza tym nie mieszkasz tu u wujka, a u rodziców. A i zdecyduj, się, Net to Ty, czy nie, bo piszesz znów tak, jakbyś to byłaś, a wcześniej temu zaprzeczałaś.
A i część pierwsza. To nie odpowiedź, na cholerę mi Twój/jej wygląd za ponad 10 lat? To, że jesteś/jest w teatrze? Skoro mieliśmy Cię oceniać, to nie mogło to wyjść z czasem, bo mej oceny już nie zmienisz. Ocenię dziewczynkę, nie kobietę. Bez sens, mnie prawdopodobnie straciłaś, skoro to ma być wypłakiwanie się. :/
Slugalegionu Nie rozumiesz. Opisałam się tak, jak jest teraz, a teraz chcę przedstawić to, przez co przeszłam. Nie chcesz, to nie czytaj. Ja cię nie zmuszam. To tylko opowiadanie.
No dobrze, ale co to ma wspólnego z jej/Twoim wyglądem za parę lat? Na co on był? Zbędny zapychacz. No i czego mam się dowiedzieć? Czemu chodzi/chodzisz do teatru? Mówiłaś nam to. Czemu wyprowadza/wyprowadzasz się aż tak często? Też nam to mówiłaś. A zoza tymi rzeczami nie ma/masz w znanym mi rysopisie nic interesującego, więc po co mam obserwować te losy po to, by wiedzieć co ją/Cię sprowadziło na tę a nie inną drogę? Gdybyś ubrała to w interesujące słowa, czytałbym dalej, ale teraz to już nie opis jednej rzeczy więc forma streszczenia powoduje, że skorzystam z raczej skorzystam z tego nie zmuszania.
No to skorzystaj, nie mam zamiaru tłumaczyć, dlaczego piszę tak, a nie inaczej. Jak czyta się książkę, to nie pyta się autora dlaczego tak coś opisał, a nie inaczej. Tylko albo się czyta, albo nie. To jest właśnie głupie, że ktoś zadaje pytanie autorowi i liczy na odpowiedź, której tak naprawdę nie powinien dostać. Nie chcesz czytać, to nie, Twój wybór. Ja do niczego nie zmuszam, więc nie mniej do mnie pretensji, jak to opisuję, bo ja w Twoje opowiadania się nie wtrącam.
Tak, zrezygnowałam z pisania tego opko, x jednej strony za twoją opinią, z drugiej... sama nie wiem. Miało wyjść inaczej a wyszło zupełnie inaczej niż chciałam i zajęłam się pisaniem czegoś innego.
Slugalegionu Nic się nie stało. Początkowo miałam trochę inny zamysł, ale pokierowałam to w taki sposób, w jaki widać i niewiem jak z tego wyleżć. Może kiedyś wrócę do tego, ale narazie nie mam takiego zamiaru. :)
Komentarze (23)
Jakbyś dobrze przeczytał, to zauważyłbyś, że pierwszy aspekt opisuję, mając 6 lat, ale komunię ma się już w wieku 8 lat, to logiczne.
I dlaczego sądzisz, że z patologicznej rodziny? To, że rodzice zaczynają pić, nie oznacza od razu, że cała rodzina taka jest.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania