Kinia i słoń w salonie
Wcześniej tworzyłam opowiadania "Roxy w świecie zwierząt". Teraz będzie Kinia i jej przygody. Kinia mieszka w małym miasteczku zwanym Leśne Miasteczko, dlatego że jest blisko lasu. Kinia ma dopiero siedem lat. Mieszka z mamą i tatą. Jej sąsiadką jest najlepsza przyjaciółka, Rózia. Tego dnia była afera o słonia w salonie. Zresztą sami się przekonacie.
Dzisiejszego dnia Rózia przyszła do Kini w odwiedziny. Nic niestety nie potoczyło się dobrze...
-Witaj Kinia! Przyniosłam Ci zwierzątko!- zawołała rozpromieniona Rózia.
-Cześć, czy to słoń? Żywy?- zapytała Kinia.
-Tak- odparła Rózia.
-Co to... Słoń! Kinia, masz szlaban na telewizję, dzwonię do rodziców Rózi.
-Uf! To tylko głupia telewizja, dobrze że nie wpakowałaś mnie w kłopoty z telefonem- uśmiechnęła się Kinia.
Jednak Rózia była naburmuszona.
-To przez ciebie! Rodzice zabronią mi wchodzić na komputer- złościła się Rózia.
Kinia nie wiedziała o co jej przyjaciółka tak się złości. Przecież to ona przyniosła słonia. Prawda?
Następnego dnia...
-Tato! Rózia się złości, że dostała szlaban na komputer za przyniesienie do naszego domu słonia. To chyba jej wina? Z resztą ja do stałam szlaban na telewizję i się na nią nie zezłościłam. Czemu jest na mnie zła?- zapytała Kinia.
-Wiesz jacy są ludzie, na pewno jej przejdzie- pocieszał tata.
Rzeczywiście, po paru dniach Rózi przeszła złość. Tata jak nigdy nie pomylił się. Kinia i Rózia znów były przyjaciółkami.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania