Klatka i klucz
Rano czarna kawa
Wieczorem tanie wino
Tak żyje młode miasto
Tak te chwile prędko płyną
Jak psy na uwięzi
Chodzą ulicami
Między domem a praca
Między sobą a formami
Gdzieś pomiędzy biurko
Jest jakby więzieniem
Osiem godzin w łagrze
Pod pieniędzmi cieniem
Satysfakcja żadna
Nie ma też spełnienia
Tylko czas ucieka
Brak go na marzenia
Kiedyś większość powie
Żal mi chwil straconych
Żal braku miłości
przyjaciół niedocenionych
A mnie żal tych osób
Wszystkich młodych ludzi
Którym tylko miłość
Serce ze snu zbudzi
Szara brudna masa
Już i mnie dotknęła
Staram się być inna
Zgrywać bohatera
Bo czy ja tak muszę
Czy ten system zdoła
Zmienić każdy kruszec
Toczyć schemat koła
Pewnie dałby radę
Siłę ma i moc
Lecz póki jesteś obok
razem przejdźmy
przez ten życia mrok
Komentarze (4)
Opętani samotnością,
Myślą swą szukają szczęścia,
Które zwie się wolnością...''
Gdyby to w takim klimacie utrzymane, to byłoby nawet świetne, a tak tylko jakiś niesmak i niedosyt. Rym chwilami siada, rym też jest albo go nie ma...
"Gdzies pomiędzy biurko" - Gdzieś
"Nie ma tez spełnienia' - też
"Bo czy ja tez tak musze" - II -
"Satysfakcja żadna
Nie ma tez spełnienia
Tylko czas ucieka
Brak go na marzenia"
"Bo czy ja tez tak musze" - *muszę
Co do samej treści, mnie się podoba, sens jest, spójność. Jednak czegoś, jakiegoś BUM mi brakuje, dlatego ode mnie mocna 4. Powodzonka! :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania