Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!

Klawisze z Szarlotką (18+)

- Dlaczego tutaj przyszedłeś? Szedłeś za mną? - odwróciła się nagle. Szedł za nią dość długo, ale nie odwracała się. Wystarczyło, że go czuła. Ciemna uliczka nie wyglądała zachęcająco, szczególnie w środku nocy, ale to było ostatnie czym się teraz przejmowała.

- Chcę pogadać - powiedział

- Nie mamy o czym.

- Aniu, przepraszam, że krzyczałem.

- Odpieprz się!

- Proszę ja…

- Wracaj do tej swojej lepkiej klawiatury

- Ja przecież tylko z nią rozmawiałem.

- To twoja była żona.

- Dalej mamy wiele wspólnego.

- To wracaj do niej.

- Wiesz, że nie chcę.

- Czego ty kurwa chcesz?

Zamilkł, patrzył tylko na nią. Wyglądał jakby chciał odpowiedzieć, ale nie wiedział czy spodobają się jej jego słowa.

- Widzisz? Ty zawsze tak. Nienawidzę tego w tobie.

- Aniu

- Zostaw mnie - odwróciła się, ruszyła przed siebie. Szybciej.

- Poczekaj - krzyknął, słyszała, że idzie za nią - przecież to debilizm. O co jesteś zazdrosna?

Szła dalej, przyśpieszyła kroku, miała gdzieś, że tego nie rozumie. Nie musiał. Zabolało ją, to wystarczy. Niech się pierdoli z całym swoim debilizmem i chęcią racjonalizacji wszystkiego.

Usłyszała, jak podbiega, nie odwróciła się, poczuła, że złapał ją za rękę. Mocno. Zbyt mocno.

- Co ty kurwa robisz? - odwróciła się i spojrzała mu w oczy

- Dlaczego mi to robisz?

- Co? - próbowała się wyrwać. Był silniejszy.

- Dlaczego zawsze wkurwiasz się tak, jakby chodziło o sprawy ostateczne?!

- Sprawy ostateczne?! Co Ty pierdolisz!? Kupiliśmy alkohol, poszłam się wykąpać, wracam a ty przed kompem z… - popchnął ją na ścianę, przygwoździł całym ciałem, złapał mocno za włosy i odchylił głowę.

- I co teraz zrobisz? - spojrzała na niego z wyzywająco. Prosto w oczy.

Nie odpowiedział, pocałował ją mocno w szyję, niemal wpił się zębami, uderzyła pięściami o jego plecy, nie zareagował, skierował dłoń po jej boku ku pośladkom, zacisnął palce na jednym z nich zawadzając o jej cipkę. Jęknęła cicho. Skierował usta do jej dekoltu, dłonią dalej pieścił jej krocze, od tyłu.

- Czyżbyś się w końcu na coś zdecydował? - wyszeptała

- Zamknij się - włożył dłoń pod spódnicę, a potem w majtki. Minął pupę zahaczając o dziurkę i zatopił palce w pochwie. Puścił jej włosy, przycisnął mocno do siebie.

- Wiesz czego chcę - szepnął do ucha

- Wiem, tylko dlacze….

Zamknał jej usta pocałunkiem. Gdy uznał, że już zapomniała co miała powiedzieć znów pocałował ją w szyję, odsłonił sutek, musnął go językiem. Uklęknął, podwinął spódnicę, zsunął jej bieliznę do połowy ud, pocałował tam gdzie jest najbardziej wrażliwa. Poczuł jak zaciska palce na jego włosach. Ściągnął majtki niżej, leżały na brudnym, mokrym chodniku, złapał dłonią jej stopę uzbrojoną w pośpiechu zakładane szpilki, nie od pary. Pomógł uwolnić się z bielizny. Potem złapał ją obiema rękami za pośladki i docisnął do ust. Chciał mocniej, tak mocno jak się da poczuć jej smak. Wstał, spojrzał na nią, słuchał jak dyszy. Sycił się tym jak patrzy na niego. Czuł, że jest jego, ma pełną kontrolę. Choć teraz. Cholernie to lubił. Zaczęła mu rozpinać rozporek, chciała też mu zrobić dobrze ustami, ale nie pozwolił jej. Zamiast tego złapał jej nogę, włożył rękę pod kolano, podniósł do góry. Odsunął się nieco drugą ręką dalej dociskając ją do ściany. Spojrzał na nią, lubił ją taką, nie do końca rozebraną, bezbronną. Złapała go za członka, zaczęła delikatnie masować skórkę na żołędzi. Jęknął cicho. Zbliżył się do niej, pomogła mu wejść. Była mokra, ciepła, jego.

 

- To nic nie zmienia, dalej jestem na ciebie zła - powiedziała gdy tą samą uliczką wracali objęci do domu.

- Wylałaś mi drinka na klawiaturę.

- O to się tak wściekłeś? Miała być wodoodporna.

- Nie była.

Zaśmiali się oboje.

- Sądzisz że nas ktoś słyszał, albo widział? - zapytała po chwili.

- Mam nadzieje, i szczerze im życzę żeby mieli pod ręka papierosa.

Średnia ocena: 4.8  Głosów: 8

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (8)

  • elenawest 04.01.2016
    Ciekawy tekst ;-) 5
  • Rasia 05.01.2016
    "- Czego ty kurwa chcesz?" - przecinek po "ty" i przed "chcesz", bo to powinno być wtrącenie
    "- Chcę pogadać - powiedział" - kropka
    "Wyglądał jakby chciał odpowiedzieć, ale nie wiedział czy spodobają się jej" - przecinek po "wyglądał", "wiedział"
    "- Aniu" - kropka albo trzy kropki
    "- Zostaw mnie - odwróciła się" - kropka po "mnie" i Odwróciła*. Jeśli po dialogu występuje czynność mówiona, to bez kropki i mała litera. Jeśli nie ma czynności mówionej (tak jak tu) to duża litera i kropka. Przeanalizuj to sobie ;)
    "przyśpieszyła kroku, miała gdzieś" - zaczęłabym od przecinka nowe zdanie
    "- Co ty kurwa robisz?" - to co w pierwszym
    "odwróciła się i spojrzała mu w oczy" - kropka
    "Co Ty pierdolisz!?" - jeśli nie piszemy listu, nie mówimy o Bogu lub o kimś, kto odszedł, wyrażenia takie jak "Ty, Ci" piszemy z małych liter
    "wracam a ty" - przecinek przed "a"
    "zacisnął palce na jednym z nich zawadzając o jej" - po "nich"
    "wyszeptała" - kropka
    "Wiesz czego chcę - szepnął do ucha" - kropka i przecinek po "wiesz"
    "że już zapomniała co miała powiedzieć znów pocałował ją" - przed "co", "znów"
    "pocałował tam gdzie jest najbardziej wrażliwa." - po "tam"
    "tak mocno jak się da" - po "mocno"
    "słuchał jak dyszy" - przed "jak"
    "Odsunął się nieco drugą ręką dalej dociskając ją" - po "nieco"
    "powiedziała gdy tą samą uliczką" - przed "gdy"
    "- Mam nadzieje, i szczerze im życzę żeby mieli pod ręka papierosa" - nadzieję*, a ten przecinek wędruje za "życzę"
    Tekst wydawał mi się trochę niedopracowany pod względem technicznym. Pod tym względem dałabym 3,5 czyli 4. Za treść nie oceniam, bo niezbyt przypadła mi do gustu, a w takich chwilach po prostu skupiam się na samej strukturze tekstu. Powodzenia jednak w dalszym pisaniu i pozdrawiam ;)
  • Julaqla 10.01.2016
    mnie tam się podobało :)
  • KarolaKorman 11.01.2016
    Ha, realistycznie, 5 :)
  • Akwus 11.01.2016
    Po lekturze 10 minut zerknąłem w inne Twoje opowiadania i z radością stwierdziłem, że już je czytałem i całkiem mi się podobało, acz z komórki nie komentuję zazwyczaj :)
    Zgrabne, szybkie, fajne a co najważniejsze mega mi się podoba, że potrafisz zamknąć historię w skończonej ilości znaków i jako czytelnik nie mam wątpliwości, o co chodziło, jakie było przesłanie i czy się faktycznie skończyło :)
  • patyy 11.01.2016
    Dośc ciekawie napisane, dlatego zostawiłam piąteczkę, aczkolwiek, mnie jakoś to nie ruszyła. Gdybym miała się przy tym podniecić to na pewno bym się nie podnieciła. :)
  • Akwus 11.01.2016
    Jak zaczniemy tu pisać i czytać by się podniecać, to powinniśmy zmienić profil portalu :)
  • Spike 11.01.2016
    Dziękuję za komentarz, następnym razem postaram się bardziej ;)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania