Życie pod kloszem to jak życie pod chmurką. Życie pod ochroną i życie którego my ludzie nie możemy pojąć. Dlaczego nie chronimy fauny i flory. Fajne przesłanie, bynajmniej ja tak widzę. 5 Pozdrawiam ciepło i miłego dnia życzę
Tak pod kloszem to łatwo. Tylko kasy trzeba mieć dużo. 5
Anonim04.03.2017
dziękuję bardzo.
Anonim04.03.2017
poza tym, to w ogóle nie chodzi o klosz, ale interpretacja dowolna, na pewno nie jeden z nieżyjących poetów zdziwiłby się bardzo, jak interpretowany jest ten czy inny wiersz. :)
My troszczymy się tylko o to, co milusie, słodkie i kochane, najchętniej o małe pluszaczki, które łaszą się ślicznie i nie robią za dużo kup. Człowiek, który nie pachnie medialnie, czyli nie tak, jak uczy komercyjna tv, jest skazańcem, banitą społecznym. Stawiamy pusty tależ przy Wigilii, bo taka jest tradycja, ale czy wiemy, po co go stawiamy? Znam ludzi, którzy zbudowaliby obozy zagłady dla bezdomnych. Przepraszam, miało być o Twoim wierszu, ale druga zwrotka mnie rozbiła. Piątka :))
Anonim06.03.2017
to właśnie było o wierszu;
tylko, tak naprawdę każdy kij ma dwa końce...
są różnego rodzaju bezdomni, największa wylęgarnia tej klasy jest przy Pałacu mało kulturalnym i nienaukowym, ciężko iść latem na spacer, kiedy trawniki oblegane są przez wiecznie pijących wysokiej klasy trunki, tubylców.
i są też innego rodzaju bezdomni: artyści, poeci, rzeźbiarze, pisarze, którzy błądzą wśród gwiazd, są twórczy, choć równie często nie mają na jedzenie, ale duma nie pozwala im na żebranie;
dawno temu o bardzo późnej godzinie nocnej (jak zwykle) był dokument poświęcony osobom bezdomnym, wśród których był bardzo wykształcony profesor od czegoś tam, zgubił go alkohol (normalka), ale pracował czasami, młodych gonił do nauki, miał pieska, którego kochał, dobry człowiek ogólnie.
tak więc moje stanowisko w tej sprawie nie jest do końca aż tak bardzo oczywiste, jak by się mogło wydawać.
dziękuję bardzo.
Komentarze (21)
J.P.
tylko, tak naprawdę każdy kij ma dwa końce...
są różnego rodzaju bezdomni, największa wylęgarnia tej klasy jest przy Pałacu mało kulturalnym i nienaukowym, ciężko iść latem na spacer, kiedy trawniki oblegane są przez wiecznie pijących wysokiej klasy trunki, tubylców.
i są też innego rodzaju bezdomni: artyści, poeci, rzeźbiarze, pisarze, którzy błądzą wśród gwiazd, są twórczy, choć równie często nie mają na jedzenie, ale duma nie pozwala im na żebranie;
dawno temu o bardzo późnej godzinie nocnej (jak zwykle) był dokument poświęcony osobom bezdomnym, wśród których był bardzo wykształcony profesor od czegoś tam, zgubił go alkohol (normalka), ale pracował czasami, młodych gonił do nauki, miał pieska, którego kochał, dobry człowiek ogólnie.
tak więc moje stanowisko w tej sprawie nie jest do końca aż tak bardzo oczywiste, jak by się mogło wydawać.
dziękuję bardzo.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania