Klucz

Stoję samotnie ze swym kluczem

Otwierającym drzwi mego serca

Których nie otwiera już nikt

Zapomniał świat o ich istnieniu.

 

Czekam na twoją dłoń

Które sięgnie po mój klucz

By już na zawsze zakluczyć drzwi

Które otworzy tylko twoje serce.

 

Wciąż jednak nie nadchodzisz

Ciągle stojąc w świecie snów

Zrodzonym z idealnych marzeń

Które są nieidealną rzeczywistością.

 

Zapytałbym samego boga

Czy kiedykolwiek istniałaś

Poza światem moich marzeń

Lecz brak mi wiary w niego.

 

Powiedz proszę mi dzisiaj

Że jednak Ty nie odejdziesz

Będąc dziewczyną ze snów

Mając tysiąc wad zakrytych przez miłość.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • agamiecz 12.09.2016
    Tekst super ja czasami-tak mi się wydaje, że-zamknęłam się na wiele kluczy i jest mi trudno się otworzyć. Używasz niezłych przenośni czasami zdarza się że ludzie niechcący lub nie zamykają się i trudno im się rozmawiać z najbliższymi nauczmy się mówić o swoich emocjach przecież to nic nie kosztuje lepiej jest coś powiedzieć niż potem w ciszy cierpieć że się nic nie powiedziało... Pozdrawiam...Tekst na 5

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania