Klucz
unosi się płatek
czerwonego słońca
porwany wiatrem
z różanego pąka
leci ku górze
ku przeznaczeniu
pchany westchnieniem
nadziei zmysłowym
mija mnie w locie
kawałeczek nieba
widzę w nim
refleks odbicia
twojego
wiem że kluczem
jesteś do niego
unosi się płatek
czerwonego słońca
porwany wiatrem
z różanego pąka
leci ku górze
ku przeznaczeniu
pchany westchnieniem
nadziei zmysłowym
mija mnie w locie
kawałeczek nieba
widzę w nim
refleks odbicia
twojego
wiem że kluczem
jesteś do niego
Komentarze (20)
A może po prostu tak:
unosi się płatek czerwonego słońca
porwany wiatrem z różanego pąka
leci ku górze ku swojemu ojcu
pchany zmysłowym westchnieniem nadziei
kawałeczek nieba mija mnie w locie
widzę w nim refleks twojego odbicia
wiem że kluczem jesteś do niego
Myślę, że w treści nic jie stracił, a stał się mniej poszatkowany, tak mi się wydaje. Nie odnajduję się do konca w takim pisaniu, choć jest w nim dużo piękna. wczorajszy dużo bardziej mi się podobał.
Pozdrawiam.
Nie pociagnalem tam tematu, żeby nie spamować.
Miło, że wpadłaś i podzieliłaś sie swoimi odczuciami. Pozdrawiam tak fajnie:)
''płatek'' chce się wyzwolić - podążać ku światłu, dzięki któremu zaistniał.
staje się - w pewnym sensie - ''kawałkiem nieba''
w którym narrator widzi refleks tego właśnie światła - lub Światła.
Wie,że jest kluczem.
Sorry! Pokręcona ta moja interpretacja. Ale ja tak mam.
P.S. Gdybym musiał wybierać to 1 zwrotka -najbardziej mi się podoba.
Dobrze, że zrymowałeś puentę. To wzmacnia przekaz.
Dopiero teraz zauważyłem, że są tz; rymy prozowate. Końcówki się dokładnie nie rymują, ale współgrają. Np; ''słońca'' ''pąka''
Pozdrawiam i już przestaję przynudzać. *****
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania