Było tak dobrze, tak dobrze.... dopóki butla z gazem nie wybuchła. One nie wybuchają, no chyba, że pojawi się iskra, ale przy uderzeniu pociskiem to sie nie zdarza raczej bo iskra jeśli jest to na zewnatrz jeszcze przed przebiciem. Butle sa rozrywane przez cisnienie ale ognia z tego wcale nie ma, a jak zrozumialem z opisu nie bylo tam szalejacego ognia, czy nawet pylu z pozaru. Sorry Chris 4.
dla mnie pasuje, różnie bywa więc można w to uwierzyć z tą butlą; bardzo przyjemnie się czytało, fajny pomysł, ale to zakończenie "Liz obudziła..." było z lekka za dużo dramatyczne; i tak świetnie się czyta masz to coś w pisaniu 5:)
Bardzo mi się podobało. Co do błędów:
,,powracający z zwolnienia" - gdybyś napisał ,,ze zwolnienia", ułatwiłoby to czytanie.
,,Alex wskazał szczelinę pod drzwiami (przecinek) skąd zaczął dobywać się kłębiasty, czarny dym."
,,Podszedł do niego i przewrócił (przecinek) tworząc zasłonę dla siebie i Smitha."
,,Ciężko oddychając (przecinek) rozejrzała się po pokoju.". Czekam na następną część:) 5
Komentarze (9)
,,powracający z zwolnienia" - gdybyś napisał ,,ze zwolnienia", ułatwiłoby to czytanie.
,,Alex wskazał szczelinę pod drzwiami (przecinek) skąd zaczął dobywać się kłębiasty, czarny dym."
,,Podszedł do niego i przewrócił (przecinek) tworząc zasłonę dla siebie i Smitha."
,,Ciężko oddychając (przecinek) rozejrzała się po pokoju.". Czekam na następną część:) 5
Świetny pomysł z tym snem 5 ;)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania