laura123 w tym wypadku tak, natomiast angielskie Jared nie jest tożsame polskiemu Jarosław. Jak mi chcesz zaśpiewać „Ja-ro-sław Pol-skę zbaw", to nie trzeba - słyszę to dość regularnie :3 No niestety każdy ma swój krzyż - ja dzielę imię z Kaczafim ^ ^"
To nie może być facet, to musi być baba. Facet inaczej myśli... tu zero myślenia.
No ciekawe, kto się kryje pod tym nickiem, co za "cudeńko" umysłowe.?
laura123 pewnie jakaś tępa, pusta pała, częsty użytkownik pitolenia, nawet podejrzewam kto. W dodatku tchórz, bo się boi wystąpić pod swoim normalnym nickiem. Chyba dlatego, że wie, iż głupoty pisze.
Pozmieniali nicki i udają, że sobie poszli. A tymczasem łapska świerzbią do klawiatury. Pustaki do kwadratu. Tacy głupi, że się wstydzą własnych nicków. Z durnoty to już śmiać się nie idzie, takie tępe.
Po używanym słownictwie byłbym skłonny przyznać ci rację. Chamstwo wyłazi uszami, a braki intelektualne wyczuwa się na odległość. To może być każdy, oni się wiele, albo zupełnie od siebie nie różnią. Jednakowe chamstwo i jednakowy debilizm intelektualny.
cos_ci_opowiem, idź na pitolenie, bo brakuje tam twoich duper "blyskotliwych" wypowiedzi, no i przede wszyskim jakże kulturalnych... oczywiście nie obgadujesz przecież za plecami... gdzie taki ideał zniżałby się do obrabiania komuś czterech liter, z równie błyskotliwymi... ?
laura123 z prostakami trzeba rozmawiać językiem, jaki są w stanie rozumieć, dlatego z tobą i Celineuszem rozmawiam tak, a nie inaczej. To wy zaczynacie burze, a później potrzebujecie maści na pewne bóle i jęczycie, jak to wszyscy na opowi są przeciwko wam. Natomiast jest jeden jeszcze lepszy sposób - ignorować i nie poświęcać cennego czasu na wasze wydaliny.
Tytuł jest taki sugestywny, że myślałem iż chodzi o LGBT. Miłość jest trochę kanibalizmem, szczególnie jeśli poparta seksem, spożywamy swoje płyny ustrojowe wzajemnie. W ten sposób by powstał nowy człowiek, często rodzice muszą się nawzajem popodgryzać - wessać nieco wydzielin organicznych.
Wiersz jest o pożądaniu mimo różnic, na końcu i tak zwycięży popęd płciowy.
Lauro↔No... wiersz taki bardziej... konkretny:) Chociaż wolę Twoje, bardziej metaforyczno – liryczne.
To jeno zdanie me↔gdyby tak bez: i
zjedzmy się do kości ostatniego przekleństwa →to byłoby w tym więcej treśi?
roznieś w pył siódmy dzień→to niedziela i skojarzenie z kościołem.
Pozdrawiam:)↔%
Komentarze (65)
Coś slabiutko...
do kości i ostatniego
przekleństwa
niech historia nas wypluje
jak odpady
które wybijały zęby wrogom"
Dobre, dobre, kłótnie, przepychanki, wzajemna niechęć, nienawiść - oto my, ludzie i jak tu żyć, panie prezydencie ?
☕
Co za debil/ka.
No ciekawe, kto się kryje pod tym nickiem, co za "cudeńko" umysłowe.?
Wyższa szkoła jazdy... dla ubogich.?
Marność nad marnosciami.
Wiersz jest o pożądaniu mimo różnic, na końcu i tak zwycięży popęd płciowy.
To jeno zdanie me↔gdyby tak bez: i
zjedzmy się do kości ostatniego przekleństwa →to byłoby w tym więcej treśi?
roznieś w pył siódmy dzień→to niedziela i skojarzenie z kościołem.
Pozdrawiam:)↔%
To dopiero byłby krzyk...?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania