Kojarzę

Nigdy przez ramię nie patrząc,

Trzynaście centymetrów powyżej,

Krocząc, unosząc się, coś znacząc,

Wzrokiem nie zchodzić oczu niżej,

 

Będąc wytrwale wpisanym, dziś,

Okazując niemożliwą imaginację,

Obdarzony jak z dzieciństwa miś,

Zaufaną, naszych uczuć kolaborację,

 

A te wszystkie lata i sekundy,

Mijane co każdą chwilę i momenty,

Pamiętam jakoby życia rundy,

Przegrane, w walce tylko talenty,

 

Bo jakoż można przecie żyć?

Kojarząc taką jedną zawiłość,

Gdy pewnego dnia zacząłeś być,

Człowiekiem, który porzucił miłość.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • 5 za ostatnia zwrotkę . Gdybys jaszcze sie wstrzymał i popracował nad pozostałymi byłby naprawdę super wiersz . Mimo to jest dobry , bo jest o czymś , i widzę naprawdę duży potencjał .

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania