Kolczyk w nosie
Zrobiłem sobie kolczyk w nosie aby poczuć się jak zwierze uwiązane na sznurku i łańcuchu, ale zamiast duchowo wesprzeć biednego zwierzaczka, doświadczylem całkowicie innego stanu, stanu zupełnie odmiennego jaki oczekiwałem.Stan ten był całkowitym przecziwieństwem cierpień jakie muszą przechodzić zwierzęta, podchodził on bardziej pod sferę natury komicznej,komediowej i cyrkowej.Zamiast być z uwiązanym psem i kotem na smyczy, bylem duchowo mocno związany z cyrkowcami, a ścislej mówiąc klaunem i z początku czułem się z tym żle i nieswojo a nawet okryłem się ze wstydem, lecz w miarę upływu czasu, ten stan przestał mi przeskadzać a zaczął podobać.
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania