Kolonia
Moje miasto były niegdyś kolonią rzymską,
nazywały się wówczas Colonia Claudia Agrippinensis.
Do dziś unosi się nad nimi duch świętego maga
Korneliusza Agrypy, który tu właśnie się urodził,
żył i życie zakończył.
Szczątki trzech innych magów,
sławnych mędrców wschodu Kacpra, Melchiora i Baltazara,
spoczywają w pobliskiej katedrze.
Każdego dnia złoty relikwiarz wysadzany klejnotami
ukazuje się oczom niewiernych.
Jedenaście tysięcy dziewic
idących w procesji wolało umrzeć,
niż wyrzec się cnoty.
Ich delikatne relikwie zdobią ściany katedry.
Być może, pomogły mi one w niejednym,
bowiem w kościele tym
musiałem spędzić wiele godzin swojej młodości.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania