Kompozytor bez weny – opowiadanie

Komentarze (16)

Sky300 10.05.2015
Łapie za serducho :) Bardzo dobrze się czyta. Ciekawe przenośnie ;) Gratuluję. 5
Anonim 10.05.2015
ech wena...
to kapryśna kochanka ;)
Neli 10.05.2015
Mnie też podobały się przenosnie. Piąteczka!
KarolaKorman 10.05.2015
Ja dzisiaj chyba w ogóle cierpię nie tylko na brak weny, ale na jakieś spowolnienie reakcji hi, hi. Ciągle coś zawalam nawet jak piszę komentarze :)
KarolaKorman 10.05.2015
O, proszę! Zapomniałam Wam podziękować, że skomentowaliście. Dziękuję :)
NataliaO 10.05.2015
Fajne, fajne i jeszcze raz fajnie. Super się czytało 5:)
Sileth 10.05.2015
Przede wszystkim prawdziwe ;) Moja wena mnie nie kocha i dopada w momentach kiedy nie mam czasu pisać, a gdy już mam czas to ucieka przez okno...
Ciekawe przenośnie.
KarolaKorman 10.05.2015
:) +*^*+, =*^*= :)
Malmynia 12.05.2015
Najbardziej podoba mi się ostatnie zdanie.
KarolaKorman 13.05.2015
Dziękuję :)
Grilu 13.05.2015
Ujęła mnie końcówka, ciekawe przenośnie, całość naprawdę fajna. Z czystym sumieniem daję 5- (z minusem za to, że to twoje dzieło nie moje). Pozdrawiam ;)
KarolaKorman 13.05.2015
Dzięki Grilu, za humor nocny dołożę Ci kreskę z góry na dół, żebyś miał + :)
Grilu 13.05.2015
Miała* :)
KarolaKorman 13.05.2015
Sorki, zrobiłam z ciebie gościa, a Ty babka jesteś :)
Burton The Scribe 13.05.2015
Daję 5
Angela 13.05.2015
Przemawia do mnie. Piękne 5 : )

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania