Ból

Tonę w mroku swoich myśli,

przybliżając się do końca.

Słońce świeci krwawym blaskiem,

rzucającym światło nieme.

 

Płynę w falach czarnej złości,

odpływając w dal ciemności.

Wiatr rozrywa serce moje,

ciało pachnie słodkim deszczem.

 

Jeszcze jeden krok postawie,

by móc kochać ziemie obcą.

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • piliery 2 miesiące temu
    Martyna daj sobie spokój z pisaniem.
  • Martyna 2 miesiące temu
    Bo?
  • piliery 2 miesiące temu
    Martyna Bo szkoda Ciebie i Czytelników. Wiersze Ci się nie klecą. Nie umiesz tworzyć metafory. Tyle wyzłośliwiania co przeczytałem pod Twoim adresem rzadko się zdarza. Niestety złośliwcy mają do tego podstawy. Ty rad nie słuchasz i piszesz "po swojemu". To nawet nie jest kicz. Jeśli jednak masz nadal taką ochotę, by być poetką, zastosuj się do życzliwych rad. Najpierw czytaj! .
  • Martyna 2 miesiące temu
    Dziękuje za radę i opinie.
  • Moritt 6 dni temu
    Początki są zawsze trudne, z czasem nabierzesz wprawy:)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania