koniec końców
oko bezpańskie
otwiera korytarze
drąży tunele pod snami
wiąże w oddechy powietrze
supłem nad pętlą
kiedy czezną lasy
powieka z dymu opadnie
zamknie podróż popiołem
i tyle z nas co pod nim
Następne części: koniec ulicy koniec udawania
Komentarze (1)
Ciekawe czy bezpańskość oka - zakłada jednak jakiś byt...
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania