Kopciuszek inaczej.

Zegar wybija północ.

Uciekasz bo czar mija.

Zagapiłaś się, bo magiczna była ta chwila.

Kiedy ty, i on i gwiazdy byliście jednością.

Kiedy obcy patrzyli, na was z zazdrością.

A teraz ty, uciekasz a on cię goni.

Ty biegniesz, a ona ci nesie serce na dłoni.

Kolejna miłosna historia, będzie jak chaosu teoria.

Bo on cie, już nie dogoni.

A ty nie zgubisz bucika.

A zamiast majątu, domem twym jest kamienica.

I patrzy na to, przedstawienie z zapartym tchem ulica.

Bacznie patrząc jak Kopciuszek, traci królewicza.

Bo nie znowu, taka skromna z niej pannica.

Jak nie tego, to innego będzie miała majątku dziedzica.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Margerita 29.06.2016
    Któż z nas nie chciałby być takim Kopciuszkiem 5
  • Tina12 29.06.2016
    Dzięki
  • Billie 29.06.2016
    Wow, świetne! :) Dobra robota, miałaś bardzo dobry pomysł :) Podoba mi się to, że na początku wprowadzasz w klimat baśni, a na koniec takie smutne zderzenie z rzeczywistością. Należy się 5 :) PS. Kopciuszek to jedna z moich ulubionych baśni, nawet kiedyś, sto lat temu, również napisałam wiersz z tym motywem. Pozdrawiam :)
  • Tina12 29.06.2016
    Dzięki. Cieszę się, że się spodobał.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania