Koronawirus - czy świat popełnił błąd?

Walka z wirusem pokazała różnice kulturowe między poszczególnymi grupami państw. Państwo despotyczne, jakim są Chiny, postawiło na całkowitą izolację chorych, bieżące śledzenie ludzi m.in. poprzez drony. Wyłapywano chorych i przymusowo wywożono do szpitali, spawano drzwi w blokach, by nikt nie mógł wyjść. Pełny zamordyzm i jak się okazało całkiem skuteczny. Tylko co dalej z gospodarką Chińską?

 

Drugi typ walki zaprezentowały dawne kraje bloku Europy Środkowo-Wschodniej. Wprowadzano podobne rozwiązania do Chin, tylko już nie tak brutalnie. Tym samym jesteśmy zamknięci w domach, ale też duża część z nas chodzi do pracy. Komunikacja zbiorowa funkcjonuje i tym samym możliwości zakażenia się są wysokie. Niby izolujemy, ale te działania są połowiczne. Póki co, wirus nie rozwija się tak dynamicznie, jak w krajach Europy Zachodniej, ale jak będzie, tego nie wie nikt. Za to wiadomo, że gospodarka bardzo mocno ucierpi na całym zamieszaniu.

 

Trzeci typ krajów to stara Europa Zachodnia oraz USA. Początkowo zignorowano wirusa, który w szybkim tempie zaczął zbierać żniwa. Szpitale się zatkały, a ludzie masowo zaczęli umierać. Dopiero wtedy podjęto kroki podobne do tych stosowanych w Chinach. Na razie końca wirusa nie widać, widać za to, iż gospodarka bardzo mocno oberwie.

 

Są jeszcze modele skrajne, jak ten z Białorusi, gdzie udaje się, iż wirusa nie ma i kraje z Afryki, o których wiele nie wiemy.

 

Jak widać w każdym przypadku "topimy" gospodarkę i nie wiemy, kiedy będziemy wracać do normalności. Zarówno Polska, kraje Europejskie, jak i USA uruchamiają programy dodruku pustego pieniądza oraz programy pomocy niemal wszystkim wokół. Skuteczność działań jest wątpliwa i nie wiemy, jak bardzo będzie źle. Zauważyliśmy też, że wolność można stracić w każdej chwili. Kto jeszcze kilka miesięcy temu pomyślałby, że w Polsce czy też Europie wyjście na dwór będzie wiązało się z ogromnymi karami finansowymi, że będą monitorować i sprawdzać ludzi, którzy mają kwarantannę. W ledwie miesiąc powstały państwa totalitarne, które odebrały ludziom wszelkie wolności.

 

Czy jednak prezentowane wyżej podejście nie jest błędem? Zgodnie z danymi śmiertelność rośnie wraz z wiekiem. Zgodnie z danymi z 17 marca 2020 we Włoszech zmarło na koronawirusa dwa tysiące dwie osoby, w tym cztery osoby mające poniżej czterdzieści lat (wszystkie miały choroby towarzyszące) oraz 17 osób poniżej pięćdziesięciu lat. Z innych krajów spływają podobne dane. Tym samym wydaje się, iż powinno się zrobić statystykę i jeżeli wynika z niej, że zdrowe osoby do pięćdziesięciu/sześćdziesięciu lat, są w miarę bezpieczne, to powinniśmy całkowicie zmienić podejście.

 

W pierwszym kroku powinniśmy wyizolować osoby starsze, tak by nie miały kontaktu z młodszymi. Osoby te (sprawne fizycznie) powinny mieszkać samotnie, bez możliwości wyjścia do sklepu, kościoła itp. Pożywienie i inne potrzebne rzeczy dowoziłaby im rodzina lub fundacje/wojsko/policja. Dużo osób starszych mieszka z dziećmi. Tutaj państwo powinno wkroczyć i zapewnić tym osobom nowe lokum, by nie miały ze sobą kontaktu. Mamy hotele, pustostany i tak moglibyśmy lokować te osoby. W końcu państwo pokazało już swoją siłę, więc problemu z tym nie powinno być żadnego.

 

Kolejną rzeczą byłoby, zamkniecie przed światem domów opieki, gdzie pensjonariusze mieszkaliśmy wraz z niezbędną obsługą (pielęgniarki, kucharki itp.). I na tym rola państwa powinna się skończyć. Pozostali ludzie powinni chodzić do pracy i zwyczajnie pracować. Dzięki temu nie byłoby zapaści gospodarczej, jaka nas niechybnie czeka. A zapaść gospodarcza zazwyczaj wiąże się z bezrobociem, brakiem środków do życia, a to z kolei prowadzi do różnego rodzaju tragedii.

 

Uratowalibyśmy niejednego człowieka, który mógłby nie przeżyć kryzysu gospodarczego. Jednocześnie społeczeństwo nabrałoby tak zwanej zbiorowej odporności na wirusa, dzięki czemu nie obawialibyśmy się, co nam przyniesie jutro, przynajmniej w przypadku koronawirusa. Bo kto nam zagwarantuje, że nie wróci on jesienią. Może pomaga nam Polakom szczepionka na gruźlicę, jaką każdy z nas otrzymał. Pojawiły się informację, iż częściowo chroni nas przed koronawirusem. Czy faktycznie tak jest? Tego nie wiemy. Faktem jest, że obowiązkowych szczepień nie było we Włoszech, Francji, Niemczech, USA. Czy w tych krajach nie jest najgorzej?

 

Pierwsze zarażenie koronawirusem w Polsce było na początku marca. Niedługo będzie cieplej i prawdopodobnie wirus osłabnie (tak przynajmniej twierdzi cześć naukowców). Twierdzi się też, że najlepsze warunki dla wirusa to około siedmiu stopni. Czyli najlepszy okres dla rozwoju wirusa właśnie mija. Trudno jednak przyjąć optymistyczną wersję, że jesienią wirus się nie pojawi. Raczej ponownie da o sobie znać i wtedy pogoda na pewno nam nie pomoże. Przez pół roku będzie miał idealne pole do ataku. Wtedy już z pewnością skapitulujemy. Nie wiadomo też, czy nie powstanie jakaś gorsza mutacja, tak jak to miało miejsce z "hiszpanką" Wtedy nie będzie dla nas żadnego ratunku.

 

Wracając do tematu, zamknięcia nas w domach. Gospodarka to jedna rzecz, druga niezwykle istotna to zdrowie. Od zawsze zaleca się chodzenie na spacery, uprawianie sportu, bo to wzmacnia naszą odporność. Siedzenie w domu osłabia nas i tym samym będziemy bardziej podatni nie tylko na koronawirusa, ale także na inne choroby. Pojawią się masowe uzależnienia od internetu, pewnie będziemy bardziej otyli, a to wiąże się z innymi chorobami cywilizacyjnymi. Czy aby na pewne tego chcemy?

 

Życie wiąże się niestety z ryzykiem śmierci. Umieramy w wypadkach, na zawały, zatory, wylewy, cukrzycę, grypę i wiele innych chorób. Doszło kolejne ryzyko. Niestety musimy się z nim pogodzić i żyć z nim, chroniąc przede wszystkim naszych starszych rodziców, dziadków, babcie.

Średnia ocena: 1.5  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (15)

  • LeeaThorelli 01.04.2020
    "powinny mieszkać samotnie, bez możliwości wyjścia do sklepu, kościoła itp." tymczasem od 10 do 12 sznury starych ludzi przed sklepami (nie tylko spożywczymi, ale też z firankami itd.) bo przecież królowie mają swój czas na zakupy podarowany przez miłujące ich państwo.
  • Józef Kemilk 01.04.2020
    Dlatego powinniśmy się skupić jedynie na tej grupie. Oni są naprawdę zagrożeni.
  • bogumil1 01.04.2020
    Józef czyli odizolować na pół roku od ilu lat wzwyż? 60, 50, 40? I gdzie umieścić? W sanatoriach, hotelach, pensjonatach? Bez prawa wyjścia poza teren. Życie i pobyt na koszt państwa. To byłoby lepsze rozwiązanie od utrudniania życia wszystkim.
  • Józef Kemilk 01.04.2020
    bogumil1 Właśnie tak. To też zamordyzm, ale przynajmniej gospodarka nie byłaby zarżnięta. A miejsc szukałoby się dosłownie wszędzie, także opuszczone domy osób, które wyemigrowały.
  • Freya 01.04.2020
    Nie sprawdziłeś chyba danych, jak to jest z grupami wiekowymi w Polandii – odnośnie stworzenia tzw. "państwa opiekuńczego" – to dygresja oczywiście ?
    Jest tutaj ponad 9,3 mln ludków po 60-tym roku życia na 38,4 mln obywateli (tak w przybliżeniu z pamięci piszę), a więc to prawie ¼ ludności na tym obszarze.
    Nie ma możliwości realizacji i udźwignięcia takich kosztów, prawdopodobnie żaden kraj by tego się nie podjął, ponieważ jest to niewyobrażalne, ponad siły. Takie działanie rozjebie każdy budżet...
    Spoko można powiedzieć, że podobna sytuacja jest w innych krajach europejskich.
    Najprawdopodobniej dlatego jest oczekiwanie aż czas i natura zrobi swoje i dopiero wtedy będzie można coś kalkulować.
    Dużym błędem było ściągnanie ludzi z poza granicy (poczatkowa faza) i wypuszczanie ich luzem – bez kwarantanny. Twgl. od razu granice powinny być uszczelnione & kontrolowanie transportu międzynarodowego.
    Wszystkie dotychczasowe działania są pozorne i pokazują bezradność i słabości; zarówno "służby zdrowia" jak i tzw. grupy trzymającej władzę.
    Jeszcze ten cyrk z Dudą, chyba już nikt nie ma wątpliwości, że jest marionetkową postacią i tzw. słupem ? pzdr
  • Józef Kemilk 01.04.2020
    Znaczna część tych osób mieszka sama. Na 1000 Polaków jest 363 mieszkań (3 polaków na mieszkanie), więc raczej się da. Tym bardziej, że nieoficjalnie jest nas mniej (część od lat jest na zachodzie, a są w naszych statystykach) Co do kosztów, to będą one znacznie mniejsze niż odpalone programy pomocowe.
  • Józef Kemilk 01.04.2020
    8,6 mln powyżej 60 roku, ale już tylko 5,9 powyżej 65 lat i 3,9 mln powyżej 70 lat.
  • Dariusz 01.04.2020
    Obozy koncentracyjne
  • befana_di_campi 01.04.2020
    Hitlerowcy u siebie tak rozprawiali się ze staruszkami: dzieci oraz ich opiekunów zagarniali do rozmaitych zajęć [niekoniecznie jeszcze do Auschwitz i im podobnych] a staruszków do umieralni.
  • Józef Kemilk 01.04.2020
    nie
  • befana_di_campi 01.04.2020
    "Sranie w banię na dywanie". I tekst, i dopowiedzenia do tekstu :]
    Bo jakoś nikt tu nie pomyślał o Sile Wyższej? Par.: Od powietrza [czytaj: epidemii], głodu [po epidemii], ognia, który przynosi susza i wojny, WYBAW NAS PANIE!"

    Skąd brały się dżumy [czarna śmierć] tyfusy, cholery, ospy, ebola? Wreszcie jaśnie wielmożna pani GRYPA? Nie "hiszpanka" a "hong-kong"?
  • Józef Kemilk 01.04.2020
    W sumie to rzadko rozumiem Pani komentarze.
    Pozdrawiam
  • befana_di_campi 01.04.2020
    Józef Kemilk A ja nie rozumiem Pana dywagacji. Ot, co ;)
  • Józef Kemilk 01.04.2020
    befana_di_campi To tu się rozumiemy:)
  • befana_di_campi 01.04.2020
    Józef Kemilk I pełna [całkowita] zgoda :-)))

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania