W przeszłość
Kradnę wspomnienia.
Biorę po trochę,
Uśmiechem zdradliwym
Jak Twoje słowa
Pytam, czy mogę.
Prowadzisz mnie
Przez najciemniejsze zakamarki
Twojego życia.
Nie zatrzymujemy się,
Prowadź dalej...
Nagle stop.
Brak słów ogarnia mnie
I niemoc.
Uciekać gdzieś?
Jedynie w przeszłość,
Gdzie kilka lat
Już dawno stanęło.
Komentarze (5)
Szkoda, że nie nie zmieniłaś tytułu, bo troszkę umniejsza magię tego tekstu, takie uderzenie w czytelnika na sam koniec. Nie wiem, kto niełaskawy ocenił Ci go tak kiepsko, ale anonimowe oceny rzadko bywają wysokie :D
Mi się z kolei podobało, przez Twoje słowa się płynie, przeżywa się je. Przede wszystkim dlatego, że dobrze je dobierasz i sprawiasz wrażenie, jakbyś robiła to bez większego wysiłku. Ja jestem na tak, 4,5 czyli 5 zostawiam :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania