Krajobraz
Spójrz mój drogi przyjacielu
Na złote morza kłosów
Tańczące na letnim wietrze
Jak spienione morskie fale.
Ukryj pod powiekami oczy
Niech pędzel chwyci w dłoń Morfeusz
Namaluje na białym płótnie
Kojący szum morza okrytego nocą.
Oddajmy nuty wiatrom i ptakom
Liściom dyrygowanym przez podmuchy
I drzewa jak krzesła dla chóru
Wróbli, gawronów i słowików.
Pragnę długimi dniami i nocami
Pośród pierza z trawy
Rozkoszować się tymi obrazami
Nim jej dłoń dosięgnie mnie.
Komentarze (12)
Ślicznie opisany, naprawdę można poczuć i dotknąć otoczenie. 5 ;)
Pole zborza i wiatr wygrywający melodie. Jeden z Twoich lepszych wierszy.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania