Króciuteńka opowiastka II
Za górami, za lasami mieszkał facet z dziewczynami.Takie wredne one były, że faceta uwięziły.Tak go tam trzymały na uwięzi, że facet zbladł, schudł i ździczał zupełnie.Dostawał tylko chleb, wodę i resztki jedzenia, których one nie dały rady zjeść, lub ich piesek ukochany, którego traktowały jak jaśniepana.Tak to to trwało latek parę, aż w końcu postanowiły go wypuścić, bo im zwoje mózgowe nie dały żyć i wołały:"a gdzie uciecha dla ciała i doznanania zmysłowe!".Weszły więc do pieczary, a tam faceta nie było, patrzyły wszędzie dookoła i zauważyły tylko jakiś szkielet po którym chodziły szczury i próbowały gryźć, więc wyszły i szukały go dalej, a faceta jak nie było, tak nie było i głowiły się miesiącami, nad tym co się z nim mogło wydarzyć,aż w końcu wydedukowały:"aha!przecież facet zamienił się w szkielet!".
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania