Król trylogia. Cz1/3
2 zakapturzone postacie z mieczami i kuszami jechały na czarnych rumakach w lśniącej czerwonej zbroi . Kogoś szukali, były na pustkowiu na którym niedawno toczyła się bitwa, nie brakowało trupów i padlinożerców. Zakapturzonymi postaciami była Angela Dimindoor i Atrax . Szukali młodego księcia przyszłego króla z Aldarji-wspaniałej krainy tętniącej życia . Szukali go pod ostatnim rządem umierającego króla Atlandira . Aldarja jest w poważnym niebezpieczeństwie ponieważ wielkie cesarstwo Atanor zaatakowało północe kraje Tyrisu-wielkiego zjednoczenia 3 królestw . Atanor to najgorsze zjawy potwory i demony,największe zło znane krasnoludom elfom i ludziom . Nasi bohaterowie przemierzając jałowe pustkowia natchneli się na charakterystycznego czarodzieja w niebieskim płaszczu i chełmie . Walczył z biesem-wielką rogatą bestią . Prawie go zabiła bez wachania pomogli mu . Angela stszeliła bestii w oko a Atrax skoczył jej łeb i pszedziurawił mieczem . Bestia zdechła a nasi bohaterowie zapytali się czy widział księcia -tak zaatakowało go to monstrum mag wskazał na ranne niepszytomne dziecko .
Komentarze (9)
Miejscami brakuje przecinków.
Brak emocji.
Streszczone.
Całość wogóle do mnie nie przemawia.
Nie oceniam.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania