Królowa

zerwałaś zaręczyny

nie spodziewałam się tego po tobie

zawsze byłaś bardzo zdecydowaną kobietą

wiedziałaś czego chcesz i trwałaś przy tym

 

od kiedy pamiętam bardzo mi się to w tobie podobało

nie lubiłaś gdy ktoś wodził cię za nos

ty kochasz władzę kochasz kontrolę

jak każda królowa

 

ale co jeśli mojej pani

korona zdobiąca głowę

spadła

i potłukła się

rozdzierając na tysiące drobnych kawałeczków

przez co dni twojego panowania dobiegły końca

 

upadłaś

 

spójrz na siebie

potężna kobieta która niegdyś rządziła

sama klęka przed swoją podwładną

i prosi ją o łaskę

i chce przebaczenia

i oddaje jej berło władzy

 

właśnie w tym momencie spoglądam na ciebie

obserwuję i analizuję

 

w końcu to dostrzegam

 

bo zdaję sobie sprawę z tego

że nie jesteś idealna

że masz wiele wad

że marna z ciebie monarchini

 

mimo to

wciąż cię pożądam

i będę pożądać

bo kocham

lecz nie królową

a kobietę

 

aż w końcu wysuwam pewien wniosek

 

każda kobieta

ma w sobie potęgę znacznie większą

niż cała krew szlachecka tego świata

 

bo oni rządzą tylko prawem

natomiast one sercami

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • Aisak 24.10.2019
    Królowa jest tylko jedna:
    P O L S K A
  • Agnieszka Gu 24.10.2019
    WItam,
    To chyba taki bardziej zlepek przemyśleń, nisz wiersz.
    Mam mieszane uczucia, choć może nie do końca go zrozumiałam.
    Pozdrawiam
  • Marsjasz 24.10.2019
    To jakaś nowa forma? Nie słyszałem o wierszach "nisz"
  • Agnieszka Gu 24.10.2019
    Marsjasz taaa ;))) "nowa forma" ;)) Pisze z tel - on - autokorekta wie lepiej jak się i co pisze ;))
  • Agnieszka Gu 24.10.2019
    możesz też uznać, iz chodziło o "wiersz niszowy" :)))

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania