Krótka historia o pasji

Codziennie na środku okrągłego rynku można było spotkać małą, jasnowłosą dziewczynkę. Codziennie ta sama, smutna dziewczynka siedziała na brzegu fontanny, zamaszyście kołysząc nóżkami w rytm rozbrzmiewającej w jej głowie muzyki. Otóż ta muzyka była tylko dla niej, była wspaniała. Niepowtarzalne tango stworzone na wzór bijącego serca. Codziennie na tym samym rynku siedziała samotna dziewczynka, na którą nikt nie zwracał uwagi. Codziennie zasypiająca na pogniecionych pięcioliniach, na nutach, które nie raz były przesiąknięte łzami. Codziennie samotna dziewczynka łowiła srebrne krążki z dna fontanny.

Teraz już nie można spotkać samotnej dziewczynki na sławnym, okrągłym rynku. Teraz jest tam tłum osób, który obserwuje dłoń, dynamicznie szarpiącą struny skrzypiec. Obserwuje nogę, lekko wybijającą rytm granej melodii. Obserwuje postać, która na koniec występu przeczesuje swoje blond włosy i uśmiecha się delikatnie do zasłuchanego tłumu. Obserwuje uosobienie prawdziwej pasji.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • Angela 14.02.2016
    Króciutko, ale treściwie. Mogłam to sobie wszystko wyobrazić : ) 5
  • Sky300 14.02.2016
    Dziękuję :)
  • ausek 14.02.2016
    Podobało mi się ;) 5
  • Sky300 14.02.2016
    Miło mi :P
  • Rasia 15.02.2016
    "który obserwuje dłoń, dynamicznie szarpiącą struny skrzypiec" - bez przecinka
    "Obserwuje nogę, lekko wybijającą rytm granej melodii." - tu też
    Może jakoś specjalnie mnie to opowiadanie nie poruszyło, ale jest przyjemne w odbiorze, bardzo obrazowe, zwłaszcza te pięciolinie i pieniążki w fontannie. Ten moment jest taką wisienką na torcie moim zdaniem, ładnie Ci to wyszło w taki dziecięcy i niewinny, a zarazem tak dorosły sposób. Zostawiam 5 :)
  • Sky300 15.02.2016
    Byłam pewna, że tam powinny być przecinki :O, ale jak tak mówisz... :P Dzięki za opinię ;)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania