Krótka historia o pasji
Codziennie na środku okrągłego rynku można było spotkać małą, jasnowłosą dziewczynkę. Codziennie ta sama, smutna dziewczynka siedziała na brzegu fontanny, zamaszyście kołysząc nóżkami w rytm rozbrzmiewającej w jej głowie muzyki. Otóż ta muzyka była tylko dla niej, była wspaniała. Niepowtarzalne tango stworzone na wzór bijącego serca. Codziennie na tym samym rynku siedziała samotna dziewczynka, na którą nikt nie zwracał uwagi. Codziennie zasypiająca na pogniecionych pięcioliniach, na nutach, które nie raz były przesiąknięte łzami. Codziennie samotna dziewczynka łowiła srebrne krążki z dna fontanny.
Teraz już nie można spotkać samotnej dziewczynki na sławnym, okrągłym rynku. Teraz jest tam tłum osób, który obserwuje dłoń, dynamicznie szarpiącą struny skrzypiec. Obserwuje nogę, lekko wybijającą rytm granej melodii. Obserwuje postać, która na koniec występu przeczesuje swoje blond włosy i uśmiecha się delikatnie do zasłuchanego tłumu. Obserwuje uosobienie prawdziwej pasji.
Komentarze (6)
"Obserwuje nogę, lekko wybijającą rytm granej melodii." - tu też
Może jakoś specjalnie mnie to opowiadanie nie poruszyło, ale jest przyjemne w odbiorze, bardzo obrazowe, zwłaszcza te pięciolinie i pieniążki w fontannie. Ten moment jest taką wisienką na torcie moim zdaniem, ładnie Ci to wyszło w taki dziecięcy i niewinny, a zarazem tak dorosły sposób. Zostawiam 5 :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania