Moich dzieci nie musiałem uczyć, same wiedziały, że co brudne, nie należy brać do ust. Gdyby zauważyły, że leci brudna woda z kranu, to by z krzykiem przybiegły do mnie powiedzieć mi o tym. Nie przekonuje mnie ten morał. Pozdrawiam.
A mnie przekonuje. Wszystko jest skondensowane. Nie ma tu na nic czasu, więc jeśli nie siądzie, poczucie straty będzie można odliczać w sekundach. Mi umiarkowanie, ale siadło.
Nie wiem, rodzice raczej kazali uważać na piasek z piaskownicy, bo koty srają i w ogóle, i miało się tendencje do jedzenia brudnymi rękoma lub pchania ich do ust w jakimś tam celu. Bajka krótka i w gruncie rzeczy niezbyt sensowna, a raczej niezbyt skuteczna w przekazaniu morału.
Komentarze (5)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania