Krótka miłość

Hej mam na imię Klaudia jestem wysoką blondynką o niebieskich oczach , mój chłopak Kuba jest ciemnym blondynem dobrze zbudowanym - chodzi na siłownię . Moja przyjaciółka Ola oraz Klara . Ola - brunetka o piwnych oczach . Klara-ciemna blondynka o zielonych oczach .

Jak co rano wstałam do szkoły na 6:50 , zjadłam śniadanie , zrobiłam codzienną rutynę w toalecie itp. Po skończonych ,,obowiązkach" ubrałam kurtkę ,buty i wyszłam z domu na przystanek autobusowy . Tam spotkałam się z Klarą i Olą opowiedziały mi o dzisiejszej dyskotece organizowanej w szkole o 20. Spodobał mi się ten pomysł więc postanowiłam się zgodzić dziewczyny bardzo się ucieszyły , tylko był problem bo nie miałysmy transportu w tą i we w tę , ale Klara zaproponowała , że jej brat może nas zawieść .

Po szkole odrobiłam lekcję , zjadłam obiad i przebrałam się w lżejsze ciuchy . Dochodziła godzina 18 więc postanowiłam wybrać coś na dzisiejszy wieczór , po wybraniu ciuchów ubrałam się w nie i pomalowałam , zaraz po tym przyszły po mnie przyjaciółki i wyszłyśmy na imprezę . Bawiłysmy się doskonale tylko coś nigdzie nie mogłam znaleźć Kuby .. Zobaczyłam idącego Konrada -mojego kuzyna . Jest w moim wieku , blondyn o pięknych niebieskich oczach . Za bardzo nie mam z nim kontaktu ale jesteśmy rodziną . o 22 gdy dyskoteka się skończyła Klara zadzwoniła po swojego brata lecz ten jej odpowiedział , że po nas nie przyjedzie , iż gdyż nie ma czasu na pierdoły .. Nie wiedziałyśmy co robić ... Ola zabrała się ze swoim kuzynem ale nas niestety nie mogli wziąść więc postanowiłysmy z Klarą pójść do Konrada mamy- mojej cioci , ponieważ to była moja chrzestna , pomyślałam , że mogłaby nas odwieźć a pieszo nie poszłybyśmy , mieszkamy 20 km od szkoły .

Pukając do drzwi otworzyła je nam starsza pani - moja ciocia a Konrada babcia przywitałyśmy się z nią i spytałyśmy czy jest ciocia Beata - bo tak miała na imię odpowiedziała , że jej nie ma ale za 10minut powinna być , więc zaczekałyśmy ....

po 10minutach zjawiła się z Konradem , byli na stadionie .. Konrad jest w klubie piłkarskich i reprezentuję naszą szkołę i jego mama była na meczu .. Ciocia powiedziała , że nas odwiezie tylko położy spać młodszego braciszka Konrada . Natomiast Konrad przyszedł do mnie i Klary i usiadł koło mnie co bardzo mnie ździwiło .. w sumie nie wiem czemu no ale Klara siedziała po jednej stronie stołu a ja po drugiej i bliżej miał do Klary , żeby usiąść obok niej a usiadł obok mnie .. Za mną znajdowała się lodówka i na początku myślałam ze idzie do niej .. Po czym spytał .. -Co tam?

- Nic

-A okej

Jest taki słodki, był ubrany w normalną białą koszulkę z jakims napisem i niebieskie spodnie z materiału niby nic a jednak ..

i na tym zakończyła sie nasza rozmowa , ponieważ przyszła ciocia i kazała nam się zbierać .. Odwiozła nas do domów mnie i Klarę było po 23 .. jak ten czas szybko leci .. Postanowiłam , nie kłaść się jeszcze spać i zerknęłam na mojego mackbooka

nagle wyświetliło mi się okienko z chatem ,,Konrad"

-Dojechałyście?

-Owszem

-To dobrze, martwiłem się

-Nie miałeś o co .. :D

-Miałem :)

a za chwilę wyskoczyło następne okienko z chatem od ,,Kuba"

-Co tam skarbie? :*

-Normalnie .. Dlaczego Cię nie było na imprezie?

-Miałem dużo nauki wiesz , że mam w tym roku maturę

(Kuba jest ode mnie o rok starszy)

-Mhm ..

Zamknęłam facebook'a i poszłam spać na szczęście na następny dzień była sobota..

Pisze pierwszy raz opowiadanie i nie wiem jak mi to wyszło .. za bardzo sie na tym nie znam ale chciałam opisać wam moja historię która zdazyła mi się ale postanowiłam napisać ją w trochę innej wersji oraz autorki/autorzy maja po więcej lat :D Na razie nie wiedziałam za bardzo jak mam to zacząć .. ale obiecuję , że później się rozkręci ..