Krótkie słowo o... (miniaturka)
Chwyciłeś mnie za dłoń.
Wyszeptałeś delikatne słowo, niewinnie zaczepione na fakturze drzewa.
Wciąż mówiłeś, że być sobą, to jak być obok siebie.
Dlatego wciąż trzymasz tę dłoń, pokrytą ranami bycia.
Chwyciłeś mnie za dłoń.
Wyszeptałeś delikatne słowo, niewinnie zaczepione na fakturze drzewa.
Wciąż mówiłeś, że być sobą, to jak być obok siebie.
Dlatego wciąż trzymasz tę dłoń, pokrytą ranami bycia.
Komentarze (34)
Pozostawiam 5
https://www.opowi.pl/oo1-republika-szalencow-rozdzial-1-a86836/
Życzę miłego dnia :)
Hahahahah, no takich kocopołów to dawno nie czytałam, słowo się zaczepiło o fakturę drzewa, co to za słowo, co ma taką moc? To Pewnie johnny /johnny to prezerwatywa też, hehehehe, johnny kondom/ coś tak podniosłego rzekł, że słowo wzięło i się zaczępiło 🤣🤣🤣
A te 'rany bycia'! Ciekawe gdzie rany się umiejscawiają? Na doopie, bo jak się dużo siedzi i kocopoły wypisuje, to się nagniotki robią, a potem rany.
I pean Grafomanki się znalazł, fiuuuu, fiuuu, czyżby się jej gusta odmieniły i zaczęła gustować w poetckim disco z pola? A nie, ona nigdy nie miała dobrego gustu.
Grafomanka 4 miesiące temu
Bardzo ładnie, Johnny, namalowałeś obraz bliskości, potrzeby dotyku i ciepłych słów.
Pozostawiam 5
Pozdrawiam serdeczne, 5*
Miłego wieczoru
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania