Krótkie życie przodków

Czas unosi głowę do chmur

na których śpi niepamięć;

nie ma dla niej znaczenia

dokąd odjedzie ostatni pociąg.

 

Dostrzegam prababkę,

której głos stanowi dramat

podzielony na akt wojny

i scenę krwotoku.

 

Za nią zapach peonii,

przenikający nocą do pokoju,

gdzie matka zamiata warkoczami podłogę

z resztek szybkich doznań.

 

Zawsze bała się nawiedzeń ciotki;

jej gnijąca jałowość

odnalazła zrozumienie

w alkowie z napisem ,,Tanatos’’.

 

Czasem rozlega się stukot obcasów rocznik 1937

na schodach,

podczas cięższego księżyca.

Średnia ocena: 3.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (7)

  • Aisak 25.08.2018
    Czas unosi głowę do chmur
    na których śpi niepamięć


    Ta fraza bardzo mi się podoba.
  • LiniaŻycia1894 25.08.2018
    Dzięki wielkie Aisak, dla takich obserwatorów jak ty warto się wysilać :)
  • Aisak 25.08.2018
    Możesz sobie śmieszkować. Twoja sprawa.
  • LiniaŻycia1894 25.08.2018
    Nie ma śmieszkowania - bardzo sobie cenię stałych obserwatorów oraz ich ewentualne ,,poprawki''
  • Bożena Joanna 26.08.2018
    Nurtuje mnie ostatnia strofa: do kogo należą te obcasy z 1937 roku. Czy do groźnego mężczyzny czy złej kobiety? Pozdrowienia!
  • LiniaŻycia1894 26.08.2018
    Mając na uwadze uwagę pewnej osoby odnośnie psucia wiersza zbyt otwartymi wyjaśnieniami.. Cały wiersz oscyluje wokół kobiecości :) Moc serdecznych pozdrowień :*
  • sensol 08.09.2018
    gniott

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania