kryzys
wyprasowałam swoje emocje
pogniecione i wygięte
wywrócone na lewą stronę
poskładałam je czule
gładząc palcem małe zagięcia
szafa załkała.
za dużo uczuć?
żar żelazka wypalił dziurę
na klatce piersiowej
po lewej stronie
serce wypadło
pomięte i sprane
zabarwione czernią
jakimś pralkowym brudem
wyrzuciłam je do kosza
smutne i zziajane
cicho płaczące
za tobą.
Komentarze (13)
Ale potem przeczytałam, i stwierdziałam, że jest wiersz jest piękny.
5
Bardzo dziękuję!
Zostawiam 5.
P.S. A mecz musimy wygrać! :(
Karne są ;-;
No niestety przegraliśmy. Ale chociarz wyszliśmy z grupy. I doszliśmy do 1/4
No ja też nie widze innej opcji.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania