Książę i księżniczka
Chciałam pocałować Cię
jeszcze raz
A może dwa lub trzy,
lub cały czas.
Stanąć spokojnie i
patrzeć bez przerwy
Jak Twoje męskie ręce
niwelują nerwy.
Jedna dłoń na biodrze,
druga zaś na udzie.
Rok już minął,
więc się Tobie nudzę.
Szukasz wyjścia
z naszej sytuacji
"Będzie dobrze" mówię,
choć wiem, że nie mam racji.
Nie takie życie miało być!
Nie taka miłość miała spotkać mnie!
Chciałam innego.
Nie bruneta, nie blondyna,
Nie debila skurwysyna.
Żeby pragnął mnie codziennie
I całował w obie ręce.
Tego chciałam.
Tego nie mam.
I nie taki miał być nasz los.
Tak mi powiedział
w mroźny poniedziałek ktoś.
Minięty, na drodze do pracy, człowiek
przepowiedział mi życie błogie:
"Będzie Cię kochał z całych sił.
Tylko z Tobą tańczył
i dla Ciebie tylko żył.
Traktował czule i pieścił.
Zastanów się czy miłości tyle
Twoje serce zmieści."
Takie życie miało być!
Taka miłość miała spotkać mnie!
Chciałam takiego.
I bruneta, i blondyna
I debila skurwysyna.
Tylko żeby mówił ładnie,
Nie bił kiedy coś za słone,
Mnie traktował nienagannie
I pokochał doprawione.
Ale nigdy nie sprawdzę
i nigdy się nie dowiem
Jak serce pojemne
Jest w mojej osobie.
"Słońce, misiaczku to uczucie
mnie zabija." wydusił cicho.
Lecz wiem, że myślał:
"zawsze będziesz już niczyja".
Teraz tylko samotność
Krąży mi po głowie.
Krąży od rana,
aż do późnej nocy.
Matko kochana
potrzebuje twej pomocy.
Nie takie życie miało być!
Nie taka miłość miała spotkać mnie!
Chciałam innego.
Nie bruneta, nie blondyna,
nie debila skurwysyna.
Już w dzieciństwie mi wmawiali,
że ideał słucha żali.
Że ja księżna, a on książę.
Księżna?
Chyba w życiu nie zamężna!
Książę?
Ależ, skądże!
Komentarze (6)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania