Kto wie?
-Nie używaj przy mnie słów – koniec tyle tylko początki mnie interesują w ogóle to co się zaczyna rozkwita pęcznieje wzrasta nabiera otwiera . Nie karz mi teraz być ja już
byłam chce teraz tylko czuć wdychać emanować lawirować .
--Szczerze mówiąc nie wiem o czym mówisz ale nie chcę ci tego zepsuć zakłócić cokolwiek to jest niech ci sprzyja niech tak będzie jak chcesz.
--Bo nie masz instynktu kobiety żeńskiego chromosomu odpowiednika dopaminy . Jak spotkamy odpowiedniego mężczyznę który to uwolni to widzimy ostrzej bardziej kontury narożniki gładzie przedmioty . Przedmiot który był zwykły nabiera wtedy formy jest piękny ma treść.. nie umiem ci tego wyjaśnić to jest gdzieś w środku może między sercem a komorami z aortami z krwinkami płynie do głowy pulsuje pika strzyka ale gdzie to nie wiem. Chyba wszędzie jest umiejscowione nie będę więc mówić ze to w małym palcu czuję że o tu bo…nie wiem.
Zaintrygowała mnie aż wychyliłem się w jej kierunku.
--Mogę do ciebie podejść?
--Co chcesz zrobić?
--Chce założyć kosmyk włosów za twoje uszko a następnie wciągnąć zapach twej odżywki do włosów czy też szamponu by choć przez chwilę poczuć to co ty czujesz co masz co opisałaś.
--Strasznie dużo mówisz…
Wciągnąłem powietrze Roma chyba instynktownie wstrzymała oddech.
--I…co…..czu…jesz?
Odsunąłem głowę od jej włosów by powiedzieć co mi się zdawało.
--Ja ciebie też i to bardziej.
--?..?..?
Patrzyła baaaardzoooo zdziwiona.
--Myślałem że coś powiedziałaś ale to mi się zdawało nie ważne skarbie.
--Powiedziałam a ty to odebrałeś telepatycznie bez werbalnej strony.
--Popatrz jak nam nie wiele trzeba do szczęścia a celebryci takiej spontaniczności nie mają skoro przechodzą załamania uciekają w alkohol narkotyki seks z wieloma partnerami dopada ich uczucie pustki stres osamotnienie wewnętrzne .
--Jak to Kuba jest że mogą w lecieć rano do Londynu po torebkę wieczorem jeść kolację w Paryżu a bez Martini nie uśpią swej duszy . Kozidrak kupuje w Afryce rezydencję na wydmach na Maderze w Maladze a wciąż piszą że to rozwód zdrada załamanie oziębienie czy ten środek jest celem a cel uświęca?
--Nie wiem ale mnie cieszy że mam kilku bo wystarczy kilku a nawet na resztę nie mam energii się rozpraszać. I z nimi chcę spędzać czas ich widywać czuć ich życie słuchać opowiadać czasem te same zdarzenia powielamy te same momenty ale chcę to z nimi robić . A co mi po Maderze jak nie będę miał z kim tam pojechać i wylać z siebie z serducha swych pragnień żali bólu oczekiwań oporów blokad.
Komentarze (3)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania