Ktoś mi umarł dziś
Ktoś mi umarł dziś
po trawie biegłam sama
biała sukienka rwała wiatr
wyglądałam jak dama...
Wnet wózek przed sobą miałam
w nim białe dziecko
biegłam dalej z wózkiem
serce omal mi nie pękło...
Pędziłam po drodze wśród łąk
Trawa wysoka i silna
Porywała mi stopy co rusz
Czułam się taka bezsilna...
Biegłam tak w nieskończoność
nie było znaku stop
pustka wylewała się z serca
żadnej drogi w bok...
Nie wiedziałam do kogo biegnę
tylko serce bolało tak
łzy płynęły strumieniem
ciałem zawładną strach...
Dziwne to uczucie stracenia
bezpowrotnie bez słów pożegnania
dziwne nie być obok
dziwnie nie czuć kochania...
Biegłam tak całą noc
Płuca puchły jak balon
Obudziłam się z nowym planem
na miłość wygrałam talon...
Siedziałam godzinę na łóżku
szukałam odpowiedzi na sen
strona rozkładu pociągów
obrałam swój nowy cel...
sawIS FJ
Komentarze (3)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania