kurz
dym osmalił rozdwojone końcówki
otulam ciszą spalone dobra
mówiłeś o rzeczach błahych
a ja się śmiałam
dziś radość odklejam od ust
czas zastygł
szarpana urwanym oddechem
zaciągam tylko spaliny
zgliszcza wirują beztrosko jak
rozmieniany na drobne dzień powszedni
oddalają od tego co było
a dywan czerwony już dawno zwinięto
czy warto było upadać
i dawać się podnosić
może lepiej gdybym została na glebie
chwasty też czasem kwitną
//
proszę nie odcinaj dopływu wody
Komentarze (19)
Całość bardzo na tak→zdaniem mym→lecz najbardziej ostatnia→w sensie zastanowienia się?
No i ostatni wers→Pozdrawiam:)↔5
dym osmalił rozdwojone końcówki
otulam ciszą spalone dobra
mówiłeś o rzeczach tak błahych
a ja wtedy ciagle się śmiałam
Tu jedynie wycięłabym "tak" i "wtedy"
dziś radość odkleiła się z ust
poczucie czasu zastygło
pierś szarpana urwanym oddechem
zaciąga tylko spaliny
Proponuję uporządkowanie czasów. Może lepiej:
"odkleja", "zastyga', zamiast "poczucie czasu" - po prostu "czas".
czy warto było upadać
by dawać się tobie podnosić
może lepiej gdybym na glebie została
chwasty też czasem potrafią zakwitnąć
Tu chyba zamieniłabym "by" na "i", wywaliła "tobie"
i zamieniła kolejność: "gdybym została na glebie". Zamiast "czasem potrafią zakwitnąć" - "czasem kwitną".
A! No i zrezygnowałabym z ostatniej linijki, bo te chwasty wydają mi się lepszą puentą.
Twoje wiersze są coraz bardziej poetyckie - mniej w nich prozaicznego (w sensie dosłownym) spojrzenia. :)
Wiersz jest momentami zbyt egzaltowany (pierś szarpana), ale ogólnie fajnie wyszło.
Mam jeszcze dwie propozycje :).
"a ja ciagle się śmiałam" - bez "ciągle".
"pierś szarpana urwanym oddechem
zaciąga tylko spaliny"
Bez "pierś" i zmiana na "zaciągam". Wyjdzie bardziej osobiście, a patosu mniej.
Piszesz coraz lepiej. :)
Nie chciałam odpowiadać Puchowi, coby więcej nie śmiecić (sorki)... Ale wiem, że on wie, tylko ciężko mu to przyznać ?
Tekst jak zawsze prawdziwy i bardzo życiowy.
"Czy warto było upadać i dawać się podnosić"
A ja spytam inaczej: czy warto było się podnosić i upadać?
Osobiście uważam, że tak, bo nie ma nic piękniejszego od świadomości, że mamy kogoś kto nas podniesie.
Shogun zawsze obecny ;)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania