Kutka historyjka
Siedziałem sobie w moim małym pokoiku na stancji i przeglądałem strony internetowe. Wszedłem na popularną stronę informacyjną by posprawdzać co w wielkim świecie. Telewizor zabrała dwa miesiące temu była dziewczyna kiedy kazałem jej wypierdalać po tym jak nakryłem ją na obściskiwaniu się z moim bratem.
Był piątkowy wieczór i byłem zmęczony po całym tygodniu chodzenia na wykłady. Do tego miałem dziś wolne w pracy wiec w ogóle niebo. Ale to nie jest ważne. Przeglądam sobie artykuły i natrafiam na artykuł o bardzo podbudowującym temacie. Tytuł brzmiał :Dwudziestopięcioletni mężczyzna uratował małego liska przed uduszeniem się. Myślę sobie fajnie i w ogóle. Czytam artykuł a tam wielkie zdjęcie słodkiego małego szarego liska. Jaki słodki zachwycam się bo mimo że jestem facetem to mam serce i u siebie w domu na wsi miałem z trzy duże psy i kochałem zwierzęta.
Potem zacząłem czytać komentarze i już pierwszy sprawił u mnie zwątpienie w ludzkość.
Suka: Jakie on ma ładne futerko. Idealne na kołnierz do mojego futra
Uderzyłem się w czoło. Naprawdę istnieją tacy idioci czy ktoś na żarty to napisał? Ale idę dalej z nadzieją że to wyjątek.
Pan Ku**s: Co za odwaga i chodząca dobroć, niech dalej ratuje zwierzęta z wścieklizną a sam będzie potrzebował pomocy.
Po tym część mnie już miała dość ale że głupi jestem to czytam dalej.
Pan Imbecyl: Pamiętam jak w 45 dorwaliśmy takiego rudzielca i zjedliśmy na obiad
Mam wielką nadzieje że to tylko żart.
Pan WIELKI IMBECYL!: Trzeba mu było kopa zasadzić albo kijem by padł!
Wyłączyłem tą stronę cały wściekły. Ludzie to imbecyle jakich mało. Żałuje że urodziłem się człowiekiem.
Wybrane komentarze (było ich więcej) wziąłem z wp (wirtualna polska). Nicki zostały przeze mnie zmienione na adekwatne do wypowiedzi. Prawdziwy tytuł artykułu: Uratował liska a ten mu... podziękował
Komentarze (9)
A teraz do meritum:
Jak komukolwiek, kiedykolwiek mogło przyjść do głowy, że w porządku jest tekst, w którym znajduje się JEDEN przecinek? JEDEN? W szkole nie uczą wszystkich zagadek interpunkcji, ale, psiakość, wiedza, że tę maleńką kreseczkę stawia się choćby przed "że" nie jest ukryta w żadnym archiwum!
Forma zaiste ciekawa, większy chaos panował chyba tylko przed powstaniem świata wg mitologii greckiej. ^^ Ogólnie zastanawiający jest pomysł ocenzurowania nazwisk wulgaryzmami czy obelgami. Dresy osiedlowe byłyby zaiste dumne. Już sobie wyobrażam, jak wyglądałyby wiadomości w Internecie, gdyby to przeszło do użytku: "Pan Marian Złamas widziany był wczoraj wieczorem, kiedy wraz z panem Zdzisławem Gnojem gonił świnię po ulicy".
Pomijając rażące braki w interpunkcji i bałagan w tej połaci literek, to coś by z tego mogło być. Jest już jakiś sens, a przeczytawszy wiele opowiadań przekonanych o swojej doskonałości twórców, mogę stwierdzić, że to już niemały sukces....
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania