A to jak sama nazwa wskazuje rozdział przejściowy (jego dopisałem). Nie jest tu opisane doznanie duchowe Tomasza i ważne są odpowiedzi głosu. Jest stworzycielem wszystkiego co zna Tomasz, ale Bogiem nie jest (jest nic nie znaczącym okruchem), jest to pewna forma Sądu Ostatecznego, ale nią nie jest, złe uczynki Tomasza musiały być, Marlenę zabił tysiące razy...
I jak?
Pozdrawiam
Wieloświat, miliony rzeczywistości, w których podejmujemy różne decyzje, tworząc kilka razy tyle rozgalezień. Albo być może eksperyment ze znalezieniem idealnego ja dla dzieła.
Komentarze (8)
I jak?
Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania