Lamentacja Adolfa (Wiersz)

Nie dawno odnalazły się dzienniki mojego pradziadka Józefa, który walczył podczas drugiej wojny światowej. Dziś mój tato odkrył w jednym z nich wiersz, który napisał dziadek. Spodobał mi się tak bardzo, że muszę się nim podzielić. Postanowiłem go więc opublikować mimo, że nie jestem jego autorem (wątpię by dziadunio miał coś przeciwko)

Oryginalna pisownia zachowana.

 

Nad brzegiem morza, wódz Adolf stoi -

Gorzko zalewa się łzami …

Wpatrzony w przestrzeń łzy swe ociera

Boć to dziś krucho z Niemcami.

 

Pocóż ach pocóż wszcząłem tę wojnę

Zła dola moja już taka -

Chciałem rabować, palić, zabijać

Dostaje za to kopniaka.

 

Z Polską – myślałem – będzie zabawka,

Co złapię nikt nie zabierze

Lecz na nieszczęście swe zapomniałem

Że tam Polacy – Rycerze.

 

Ach na mój rozkaz – generałowie

Już Polskę mi zagarniali -

Co wymordują – dwieście Polaków

Tysiąc wyrasta mścicieli …

 

Chciałem Polaków razem zadusić

W moim serdecznym uścisku -

A oni tylko zemnie się śmieją

Bombami piorąc po pysku.

 

Chciałem wychować – jak grzeczne dzieci

Szwabską narzucić kulturę -

Nicz nie pomaga – kula i obóz

Polak ma twardą skórę.

 

Tak się cieszyłem z tej pięknej ziemi

Taki już byłem z niej dumny

Dzisiaj zaś czuję, co mnie tam czeka.

Przez sitko wleją do trumny,-

 

Wierszyk ten napisałem Adolfkowi gdy rozpoczęła

się inwazja na kontynent Europejski.

Tel-Aviv,dnia 30.XI.1944

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 16

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (41)

  • Lotta 02.04.2016
    No to 5 dla pradziadka zostawiam. A Ty, Nazarethn nie chciałbyś też kiedyś jakiegoś wiersza napisać? Talent na pewno odziedziczyłeś. :)
  • Nazareth 02.04.2016
    Spróbowałem dwukrotnie! Recenzje dostałem sympatyczne ale nie dokońca im ufam ;) Jakbyś chciała poczytać, to są na moim profilu: "Pytanie do poetów" i "Wypadek?". Jakbyś zajrzała to proszę szczerze skomentuj bez ochów achów ;P
  • Angela 02.04.2016
    Czyli wiadomo po kim talent. Brawa i 5 dla pradziadka : )
  • Nazareth 02.04.2016
    Dzięki Angela.
  • No proszę, cała rodzina Twórców :D Pięknie! :)
  • Neurotyk 02.04.2016
    Brawo dla dziadka z genialnym poczuciem humoru! 5 pradziadkowi:) Naz, wyślij to gdzieś, do muzeum?
  • Nazareth 02.04.2016
    Pracujemy nad tym. Jest pięć dzienników, które się zachowały, problem taki że 4 z nich pisane ołówkiem kopiowym, strasznie ciężko się to czyta. Teraz odnalazły się też wiersze o które dziadunia nikt nie podejżewał. Zobaczymy co z tym dalej będziemy robić.
  • Neurotyk 02.04.2016
    Nazareth jest ich więcej?
  • Neurotyk 02.04.2016
    Nazareth jest ich więcej?
  • Nazareth 02.04.2016
    Neurotyk może...
  • O-Ren Ishii 02.04.2016
    Nie wiem jak uniknąć ochów i achów. :(
    Bardzo mi się podoba. Klimat tego wiersza jest bardzo, bardzo fajny. :)
    5 dla pradziadka. :)
  • Nazareth 02.04.2016
    Ja mam z tego taką frajdę, że mój dziadziuś z karabiem walczył przeciwko potężnej armi trzeciej rzeszy. A gdy akurat nie strzelał do nazistów to pisał sobie śmieszne wierszyki o ich przywódcy cieszącym się sławą najpaskudniejszego zbrodniarza świata :D
  • O-Ren Ishii 02.04.2016
    Nazareth, nie dziwię się! Wyobraziłam sobie taką rozpiskę typu "co dziesiąty nazista, to jeden wiersz". XD
    Zazdroszczę Ci trochę w sumie. :D
  • Nazareth 02.04.2016
    O-Ren Ishii jeżeli faktycznie dziadek miał taki system to sam wygrał wojnę XD
  • O-Ren Ishii 02.04.2016
    Nazareth, może właśnie tak było, a historia kłamie?! XD
  • Morelia 02.04.2016
    Jeju!!! Toż to żywa historia nam się tu pojawiła!:))) Super! Uwielbiam takie znaleziska!:) A dziadunio też musiał być super... a no i się powtórzę. Talent - rodzinne dziedzictwo.
  • Nazareth 02.04.2016
    Z pradziadkiem nie mam się co równać ale może faktycznie jakaś kropla jego talentu mi od niego skapła :)
  • Morelia 02.04.2016
    Nazareth na pewno! A... i też chętnie bym przeczytała jakiś wiersz w Twoim wykonaniu ;)
  • Nazareth 02.04.2016
    Morelia są dwa. Tytuły podałem Lottcie parę komentarzy wyżej :) zapraszam
  • Morelia 02.04.2016
    Nazareth już lecę czytać ;)
  • Karo 02.04.2016
    Super wiersz :D ty też powinieneś zacząć pisać wiersze :D odprężają i pomagają wydostać się emocjom (gdy jesteś na kogoś zły i chcesz mu podciąć gardło - napisz wiersz :D ) 5
  • Neurotyk 02.04.2016
    Karuś XD XD XD XD
  • Karo 02.04.2016
    Neurotyk A co? Ty tak nie masz?
  • Neurotyk 02.04.2016
    Karo nie mam ochoty podcinać gardeł, ale reszta – zgadza się :)
  • Nazareth 02.04.2016
    Do wierszy podchodzę z dystansem. Szczególnie tych swoich ;)
  • KarolaKorman 02.04.2016
    Świetny wiersz! Brawa dla pradziadka! :) Jest w tym wierszu wszystko: wiara w Polskę, humor, drwina w kierunku Adolfa i talent, a Ty traktuj dzienniki jak relikwie, bo nie wszystkim się zdarza mieć coś takiego w swoim posiadaniu. I oczywiście wielkie 5 :)
  • Nazareth 03.04.2016
    Karola, tak te dzienniki to świętość. Są już zeskanowane więc treść jakby uwieczniona na więcej niż jednym nośniku. Teraz odszyfrować, przepisać i zobaczymy co z tym będzie dalej.
  • KarolaKorman 04.04.2016
    Nazareth, te dzienniki to swoista pamięć narodowa i rodzinna. Życzę powodzenia w dalszym postępowaniu :)
  • elenawest 03.04.2016
    Cudowny wiersz i strasznie się cieszę, że postanowiłeś się nim z nami podzielić ;-)
    5!
  • Nazareth 03.04.2016
    Cieszę się że dziadkowy wiersz został przyjęty z takim entuzjazmem ;)
  • Neurotyk 03.04.2016
    Zachęcam Cię, Nazareth, do głosowania na wiersze w Literkowej Bitwie na Rymy :) Przeczytaj zasady i możesz głosować: http://www.opowi.pl/forum/glosowanie-literkowa-bitwa-na-rymy-bez-w478/
  • Rasia 03.04.2016
    No proszę, takie dzienniki to istny skarb, a jeszcze zawierają w sobie takie cudeńka. Bardzo mi się podoba, geniusz sam w sobie, w dodatku pisany "na świeżo". Zostawiam 5 :)
  • Czasy drugiej wojny światowej pozostają nadal, o dziwo, dla mnie piękną, drastyczną i smutną zagadką, szczególnie biorąc pod uwagę niezwykle wartościową kumulację emocji w tym okresie, mam egoistyczną potrzebę poznawania ich krok po kroku.
    Świetny wiersz, wyobraziłam sobie całą otoczkę, w którym został napisany, to powoduje, że całość nabrała dla mnie jeszcze bardziej osobistego wyrazu. Na pewno nie jest to interpretacja młodszego pokolenia, a coś w tamtym czasie teraźniejszego, dzięki czemu mam chochliki w oczach.
    "Polak ma twardą skórę" ! Byleby coraz więcej takich było.
    Zazdroszczę takiego zagłębienia się w korzenie rodziny, takie dzienniki, ah!

    Tak trafiłam na pierwszy utwór ze strony członka rodziny, zobaczymy co będzie następnym razem :D
  • Nazareth 10.04.2016
    Dziękuję Emilio, w imieniu pradziadka. Fart to straszny, że ze wszystkich moich publikacji, trafiłaś na jedyny tekst, którego ja nie napisałem XD Nie mniej, doceniam opinię i zgadzam się w zupełności, że współczesne pokolenie powinno pamiętać i więcej czerpać z bogatej historii naszego narodu :)
  • Niemampojecia96 26.04.2016
    Ale cudo. Chciałabym takie dzienniki. Też często znajduję prywatne notatki mojego taty w posiadanych po nim ''Kwartalnikach Artystycznych'', ''Autografach'', ''Undergruntach'', ''Zeszytach Literackich'' i tak dalej, już pomijając, że znajduję tam stosy pereł jako takich. Ostatnio znalazłam prawdziwy sztooos, ale to jeszcze pod jego wpływem się poporodukuję, dwa sztosy! I jedne półsztos! jak dojrzeję do tego, to to mnie napędzi, coś czuję. Tu mnie zainteresował Hitler, bo ja też się ostatnio musiałam zagłębić w Hitlera apropo własnego tekstu. Ale to nie był ten sam xD.

    Poza tym, ja uważam, że Hitler się wyślizgnął jak wąż - samobójstwem. Hitler mnie generalnie swego czasu fascynował, fascynowało mnie mianowicie: jak tak absurdalny i oderwany od rzeczywistości pomysł Hitlera mógł zajść tak daleko i jak to jest, że taka skala masowego okrucieństwa była wgl możliwa, bo Hitler wycyganił jakąś teorię, i jak on zatruł mózgi całego Narodu, że to wgl przeszło
    I że takie konsekwencje. Więc czytałam dużo apropo, tam od ''Medalionów'' począwszy na jakichś listach wielbicielek Hitlera do Hitlera skończywszy, rozmawiałam nawet ze studentami historii w pubie , ale nieszczególnie chcieli o Hitlerze :c. Cóż fenomen ten i fanaberia oraz urzeczywistnienie owego absurdu - nie zostało w moim umyśle wyjaśnione.

    Aż do czasu Rzeźni Numer Pięć, bo potem zaczęło mi się wydawać, że tam nikt już za bardzo nie wiedział, po co, na co, za co i gdzie walczy w którymś momencie, i na Wojnę spojrzałam z zupełnie innej perspektywy, zakochując się natychmiast w Rzeźni, porzucając Hitlera i studiując Vonneguta.
  • Niepasteryzowany 13.05.2016
    Interesuję się starociami, więc takie dzienniki traktuję jak reliwię ;) super sprawa 5
  • Niepasteryzowany 13.05.2016
    relikwię ;)
  • Nazareth 13.05.2016
    Dokładnie, to są relikwie. Uchylone drzwi przez, które dane jest nam zajrzeć w inny czas
  • Ritha 31.08.2016
    To jest magia - taki wiersz przodka, napisany ponad 70 lat temu i to jeszcze w tak trudnych czasach :o
    5 dla pradziadka :)
  • Nazareth 01.09.2016
    Też tak pomyślałem, dlatego nie mogłem się powstrzymać i musiałem zamieścić :) W imieniu pradziadka dziękuję :)
  • Pan Buczybór 24.12.2016
    5 dla pradziadka. Należy mu się. 5

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania