Lampka

Na półeczce obok łóżka Stasia stała lampka. Miała obudowę w kształcie lokomotywy i była najlepszym przyjacielem chłopca. Mieszkała z nim od dnia jego urodzin, a nawet jeszcze dłużej. Rodzice kupili ją Stasiowi, gdy mieszkał jeszcze w brzuchu mamy. Lampka pamiętała miłe, spokojne chwile, kiedy oświetlała delikatnie pokój a mama karmiła w nocy maleńkiego Stasia, śpiewała mu kołysanki, czytała bajki.

Pamiętała też trudne momenty, kiedy Staś płakał w nocy, kiedy był chory i przyjechał pan doktor aby go przebadać i podać lekarstwo. Jednym słowem, jak każdy prawdziwy przyjaciel, była ze Stasiem na dobre i na złe.

Staś rósł i powoli stawał się Stanisławem. Po przedszkolu poszedł do szkoły a potem do liceum. Czytał książki o podróżach, dalekich wyprawach. Lampka razem z nim odwiedziła niemal wszystkie kraje, wspinała się na wysokie szczyty, płynęła wielkim okrętem oraz poznawała dzikie plemiona. Pokój Stasia powoli się zmieniał – zniknęli ze ścian bohaterowie bajek, kolorowy stolik zastąpiło biurko a szafę w kształcie wesołego autobusu – zwykła szafa. Lampka przestawała pasować do otoczenia i stawało się jasne, że jej czas w pokoju Stasia dobiega końca.

Pewnego dnia do Stasia przyszli koledzy. Byli to jego nowi koledzy z liceum, zgrana paczka, weseli, lubiani, tacy, z którymi każdy chciałby się przyjaźnić. Staś był dumny, że koledzy wybrali właśnie jego aby dołączył do ich grupy. Były rozmowy, śmiech, jedzenie, gry na komputerze. Nagle jeden z chłopców spojrzał na lampkę: „Hej, stary a to co? Od babci dostałeś?” – zaśmiali się a Staś poczuł, że jego twarz robi się coraz bardziej gorąca, że chciałby stąd uciec, schować się, że nadeszła teraz chwila wyboru, kiedy mógł coś stracić, coś zyskać a wszystko to za jakąś cenę. Zawahał się przez moment a potem lekko drżącym z emocji głosem powiedział: „To moja ulubiona lampka, jest tu ze mną od zawsze. Wiem, że wygląda śmiesznie ale bardzo ją lubię i tu zostanie”. Nie zabrzmiało to tak, jak chciał, pewnie, mocno. W jego głosie słychać było wahanie, niepewność, strach. Jednak poczuł ulgę, wiedział, że wybrał słusznie.

„Ok, powiem Wam, że ja mam w pokoju swój ulubiony obrazek z dzieciństwa. Też wygląda śmiesznie, zawsze chowałem go, kiedy ktoś przychodził ale widzę, że niepotrzebnie. Brawo, stary” – głos Mikołaja przesądził sprawę. Koledzy powrócili do rozmowy, gier, temat został zamknięty. Jednak nie do końca – w każdym z nich coś zostało, jakieś przemyślenie, pytanie, „Co ja bym zrobił?”. A lampka? Została dłużej niż trochę…

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (14)

  • Canulas 28.06.2018
    Czemu tu jest pusto ja się pytam?

    Bardzo ładna, miła, dobrze napisana, sympatyczna opowieść, która do mnie trafia.
    Świetna robota.
    Pozdroxix
  • Ritha 28.06.2018
    Pusto bo ludzie zyjo mundialem, albo odchodzo z opowi hurtem (przyuważylam ze dwie kolejme deklaracje dzis :/).
    Zaznaczam se i tu wrócę, o.
  • Canulas 28.06.2018
    Ritha, to spoko bajka. Pół bajka. Ktoś się ostatnio pytał o takie teksty, ale nie pamiętam kto?
  • Ritha 28.06.2018
    Canulas Elołapkowa sie pytała
  • Canulas 28.06.2018
    Ritha, to szaro ją za tleniony warkoczyk i pod tekst
  • Canulas 28.06.2018
    szaro* szarp
  • Ritha 28.06.2018
    Canulas łoki
  • Canulas 28.06.2018
    Stasia, kiedy jeszcze jest mały, możesz z choć jeden raz potraktować synonimem. Może: chłopczyk, brzdąc, malec?
  • Ritha 28.06.2018
    No, przeczytalam, przepraszam za spam wyżej.
    Bardzo ładny refleksyjny obrazek, mam kubek od babci z moim imieniem, do połowy zdartym od mycia, ale zostanie ze mną nawet jak imię zetrze się calkiem.
    Błedów nie wyłapałam, tekst nie jest mdły, a wręcz daje do myślenia. Dovry start. 5 gwiazd.
    Pozdrawiam :)
  • Ritha 28.06.2018
    Dobry* start
  • Justyska 28.06.2018
    Bardzo miły i sympatyczny tekst. Chyba każdy ma coś takiego, czego nie chce się pozbywać. Przeczytane z przyjemnością, ale czy dla dzieci to mam wątpliwości.
    Pozdrawiam i zostawiam gwiazdki na przywitanie :)
  • Bajlandia 29.06.2018
    Serdecznie dziękuję wszystkim za opinie, komentarze i za to, że czytacie moje pierwsze próby ;) z uwag na pewno skorzystam :)
  • Karawan 29.06.2018
    Lato, czas urlopów, resetu etc. Pusto, bo większość pisujących tutaj (podejrzewam!) to dzieciarnia (Ci przed maturą również!), która wreszcie nie ma codziennego "miłego" spotkania ze szkołą i jej skostniałym środowiskiem. Wolność!! Swoboda!! Starzy wyjechali albo chociaż zluzowali... Uff!! Nareszcie!!
    Tyle w temacie dlaczego tu tak pusto.
    Bajka całkiem niczego sobie. Oczywiście można by błysnąć elokwencją i napisać; "zmień, uzupełnij, popraw", ale przecie to lato czas resetów. Dziękuję więc za bajkę i chwilę rozrywki. ;) 5
  • Bajlandia 29.06.2018
    A dla mnie to byłoby cenne: "zmień, uzupełnij, popraw" ;) nie ma lepszej lekcji niż szczera opinia

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania