Laura konik polski
Laura konik polski
Na imię mi Laura i jestem Polskim koniem, kiedyś byłam wolna dowoli mogłam paść się na zielonym pastwisku skubiąc sobie trawkę i dumnie spoglądać w niebo.
Z chwilą pojawienia się człowieka to się skończyło. Dziś się mnie traktuje, jak mięso przeznaczone na import. Byle mieć zapłacone, a reszta nie obchodzi.
Ale na szczęście los okazał się być łaskawy dla Laury i nie trafiła na rzeźnicki hak. Tylko żyje, a wiatr codziennie rano czesze jej grzywę.
Komentarze (9)
A tak poza tym, to fajny tekst, z emocją ekologiczną. Autora wyrasta nam na nową Gretę Thunberg.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania