Mocny tekst, gdy czytam sobie między wersami. Jednak zapisałabym trochę inaczej, może oszczędniej, co nie pozbawiłoby siły przekazu. I nie napisałabym tego rymem. Nie chcę za bardzo sugerować, bo wolałabym, żeby to wyszło od Ciebie. Spróbujesz jeszcze raz?
Piszemy emocjami i to jest piękne. Teraz trzeba tylko ubrać ''ładnie'' te emocje i zapisać. Kiedyś tak robiłam sobie zapis, a potem minimalizowałam. Ty też to potrafisz.
Ciekawe, że raz piszesz "ojciec" dużą, a raz małą literą, jeśli tak ma być, któremu ojcu na koniec podmiot wybacza? Temu w górze? Potem przyznaje, że skłamała o tym zwątpieniu, bo tylko w nim jedyna nadzieja? Przyznam, że poruszył mnie ten wiersz, nie wiem, jak wyglądał przed poprawkami, bo teraz, jak rozumiem, jest już po jakichś. Jest w nim naga, bolesna szczerość. Piątka.
Masz racje.Ale to juz troche trwa.Wczesniej by ci dali excommunicate.Co do Pierwszy wrog (13) Pisze z komorki.Masz racje.Wiekszosc mezczyzn nie jest taka.To nawet widac w tej noweli.Napisalwm tak troche, zeby zobaczyc kto zareaguje.Tak ze dziekuje tobie za wpis.Co do kotletow i malin, napisalem tak bo nikt nie dawal wczesniej wpisow.Dopiero jak zaczalem pisac o gwaltach,chociaz napisalem delikatnie, bez grafiki.
Komentarze (17)
Przemyślę i jak się nie uda bez rymu, to go trochę poprawię.
Dziękuję i przepraszam, że tak wyleciał.
Tylko weź pod uwagę, że ja mam swoje odchyłki od normy. :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania