#

 

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 13

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (20)

  • Justyska 17.03.2018
    Hej. Przeczytane, od początku historia mnie wciągnęła, ale jak dla mnie koniec nastąpił zbyt szybko. Fajnie byłoby poczytać więcej o jej przemianie, bo pomysł naprawdę dobry. Pozdrawiam
  • Pasja 17.03.2018
    Dzięki za przeczytanie i może coś pociagnę po rozstrzygnięciu bitwy.
    Pozdrawiam cieplutko
  • Witamy pierwsze opowiadanie w Bitwie
  • Bożena Joanna 17.03.2018
    Świetny portret pani profesor, potrafi się zmienić, gdy spotyka ją nieszczęście. Odgaduje, że wcale nie różni się zbyt wiele od syna. Brawo!!! Pozdrowienia!
  • Pasja 17.03.2018
    Pani profesor za szybko chciała się nobilować. A syn oczko mamy wykorzystywał sytuację. Jest jeszcze mąż w cieniu.
    Pozdrawiam
  • refluks 17.03.2018
    I jak zwykle pasja ustawiła wysoko poprzeczkę.
  • Pasja 17.03.2018
    Czekam na inne wejścia smoków. Dziękuję za temat i przywołanie pewnej historii.
    Miłego dnia
  • Felicjanna 17.03.2018
    Technicznie-
    Moją matkę nawet nie powiadomiłam, - Mojej matki...
    Czy tak aż mogłam się pomylić? Czy, aż tak...
    No, Pasjo! Zakończenie, jak obuchem, wyśmienite. I życiowe. Nigdy nie wiadomo, kto nam otworzy oczy na świat, byleby tylko tych innych zauważać i słuchać, przynajmniej czasami.
    Bardzo dobry tekst, mimo znienawidzonej przeze mnie narracji pierwszoosobowej.
    Pozdrówka
  • Pasja 17.03.2018
    Wielkie dzięki za wyłapanie błędów.
    Tak słuchajmy, bo warto nieraz posłuchać tych maluczkich. Zmieńmy swoje zacietrzewienie.
    Dzięki. Pozdrawiam serdecznie
  • Canulas 17.03.2018
    Kurde...
    Hmm, i co tu napisać.
    Noo, na pewno, że urwane cudnie.
    Na pewno, że bez podziału na białe-czarne (co jest trudne)
    Noo, kurde.
    Ładnie, proszę Pani. Ładnie.
  • Pasja 17.03.2018
    No wielkie dzięki Panie Can za takie Hmm i kurze.
    Pozdrawiam
  • Agnieszka Gu 17.03.2018
    Witam,
    Ładnie, sympatycznie, sentymentalnie ... Proza życia, ambicje dzieci w kontraście do poglądów rodziców.
    A wszystko opisane z wyczuciem.
    Pozdrawiam :)
  • Pasja 17.03.2018
    Wielkie dzięki za miłe słowa. Też pozdrawiam i miłej nocy.:))
  • KarolaKorman 18.03.2018
    O! i pani profesor wypuściła wreszcie powietrze, którym się nadymała latami. Dotarło do niej, że potraktowali ją, jak ona kiedyś własną mamę. Bardzo fajna opowieść. Życzę powodzenia w Bitwie, zostawiam 5 i pozdrawiam :)
  • Pasja 18.03.2018
    Dzięki Karola za ten oddech. Lepiej późno niż wcale. Miała jeszcze sporo czasu naprawić to wszystko co zepsuła.
    Pozdrawiam serdecznie
  • MarBe 18.03.2018
    Natomiast mi walizki brak, którą ponownie powinno się spakować, wyjściem na ulicę wzbudzić starociem sensacje i odwiedzić rodzinne strony. Konsekwentnie dokonać przemiany.
    Pozdrawiam 5
  • Pasja 18.03.2018
    Tylko jeden błysk i już jesteś z walizką na peronie i jedziesz w nieznane i zapomniane czasy.
    Pozdrawiam serdecznie
  • Elorence 20.03.2018
    Człowiek niekoniecznie musi lubić życie w swojej rodzinie, ale nie powinien od razu jej skreślać i ruszać w świat, spalając za sobą wszystkie mosty. Fakt, czasami z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach i tylko tyle, ale warto walczyć.
    Świetne zakończenie.
    Tak łatwo zapomnieć, jak to jest być szczęśliwym...
    Pozdrawiam :)
  • Pasja 21.03.2018
    Oj tak łatwo. Dlatego trzeba trzymać szczęście mocno i nie wypuszczać z rąk. Tylko czasami jest to trudne.
    Dzięki za spojrzenie.
    Pozdrawiam ciepło
  • Głosowanie rozpoczęte. Zapraszamy na Forum.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania