♢♢♢

Puszczyki

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 8

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (35)

  • Pan Buczybór 11.07.2017
    Idealna piosenka obiadowa. Do zaśpiewania pewnie trudna, bo wszędzie te nasze polskie, piękne wyrazy. Pieśń wiedźmowa i smaczna. 5
  • motomrówka 11.07.2017
    Mało, że obiadowa, powiedziałabym – niedzielna ;)) Podziękówna ;))
  • Tina12 11.07.2017
    Nie ma znaczenia, że nie równo. Nie obraź się, ale składniki zupy nie przypadły mi go gustu. Po prostu czytałam i niestety wyobtaźnia pracowała ( jednym słowem czytać tego przed obidadem nie polecam ).
    Ale idealnie pasuje na zlot czarownic na Łysej Górze.
    Pozdrawiam. 5
  • Tina12 11.07.2017
    Wyobraźnia oczywiście.
  • motomrówka 11.07.2017
    Spadek po babci był okazały na tyle, że musiałam takim obiadem rodzinkę ugościć ;)))
  • motomrówka 11.07.2017
    Dodam tylko tyle, że łatwo nie było. Dziękuję ;)))
  • motomrówka 11.07.2017
    Kto dał jedynkę? Bo zaraz dam w ryja!?
  • RubyCrystal 11.07.2017
    Świetnie ubrany w słowa turpistyczny obrazek. Choć mógłby również dostać miano łamacza językowego :) Tak jak u Pana BB rzuciłam Hunterem, tak tutaj wspomnę o Renacie Przemyk, która byłaby jak najbardziej godnym wykonawcą dla Twojego dzieła.

    Ewentualnie zasugeruję (podkreślam słowo "zasugeruję" :D)
    "Top z topielicy, by przybrać danie,
    startą łuszczycą posypię ładnie."
    "D" w słowie "ładnie" nieco burzy fonetykę, przynajmniej dla mnie. Może lepiej brzmiałoby: "Top z topielcy, by przybrać danie, startą łuszczycę posypię na nie"
    Pozdrawiam i daję 5
  • motomrówka 11.07.2017
    "...posypię na nie" być by nie kogło, gdyż chodzi tu o to, a ten, to on, a zatem, coś trzba zrobić z owym kwadratem, więc musiałoby być "na niego" ;)))
    Cieszę się, że mój teupizm-tyepizm wpadł tobie w oko. Podziękówna jestem ;)
  • RubyCrystal 11.07.2017
    motomrówka "Ono" w bierniku: "je, nie", odpowiadając na pytanie na kogo, co posypuję - na danie/nie. Nie rozumiem, czemu odmieniasz w dopełniaczu. Pomóż mi zrozumieć :C
    Mogę być w błędzie, bo moja wiedza merytoryczna odnośnie zasad języka się z czasem ulotniła. Teraz niestety kieruję się głównie intuicją i pamięcią fotograficzną, więc wybacz mi jeśli bezsensownie drążę temat. Teraz to kwestia osobistej dociekliwości.
  • motomrówka 11.07.2017
    RubyCrystal, chodzi o top, i jego mam posypywać, jeśli top to ono, to nie mam więcej pytań. Czy wreszcie wyrażam się jasno?
  • motomrówka 11.07.2017
    Dla jasności przytoczę ci całe zdanie, nim twoja dociekoiwość zmini się w zaciekłość.

    Top z topielicy, by przybrać danie, startą łuszczycą posypię ładnie.
  • RubyCrystal 11.07.2017
    motomrówka Nie wiem skąd u Ciebie ta agresja, w żaden sposób nie chciałam Cię urazić, drażnić Cię, bądź uderzać w Twoją wiedzę czy umiejętności. Nie wiem z kim miewasz tu do czynienia, skoro odebrałaś moje słowa w ten sposób.
    Wybacz, cały czas źle odbierałam sens zdania :) Więcej nie drażnię lwa i wycofuję się jako poległy w sporze.
  • motomrówka 11.07.2017
    RubyCrystal, agresja? Ręce mi opadły. Ja i agresja to dwie sprzeczności. Nie miałam zamiaru być agresywna, bo i dlaczego? Rozwiałam, mam nadzieję, twoje wątpliwości i tylko takie miałam zamiary ;) Na litość. Nie chciałam cię urazić. Nie noś urazy ;)
  • RubyCrystal 11.07.2017
    motomrówka Spoko, no heart feelings ;)
  • motomrówka 11.07.2017
    RubyCrystal, ja zawsze z sercem na dłoni ;)
  • Pasja 11.07.2017
    No to namieszałaś w tym garze, Mróweczku czarownico jedna. Dla kogo to danie przygotowałaś...piosenkarki czy piosenkarza. Pozdrawiam*****
  • motomrówka 11.07.2017
    W ustach niewieścich zabrzmiałoby godnie, tak myślę. Wspomniana przez Ruby Przemyk... hm, hm, czemu nie? Ależ bym urosła ;)))
  • Pasja 11.07.2017
    Mróweczku ja bym ten tekst wysłała Stanisławie Celińskiej. Piosenka nadawała by się do jej albumu Atramentowa. Pozdrawiam
  • motomrówka 11.07.2017
    pasju, muszę posłuchać ;)
  • Ewcia 11.07.2017
    Niezłe danie wyszło w garze, w sam raz na zlot czarownic.
    Osobiście nie lubię takich dań brrrr.Za całość dam 5
  • motomrówka 11.07.2017
    Ja też nie lubię, to dla krewnych, napalonych na kasę ;)))
  • Szudracz 11.07.2017
    Nigdy nie próbuję tego co gotuję. Najpierw czekam, aż goście przy stole zaczną. Jak nikt nie padnie, to dopiero wtedy ja mogę z nimi kontynuować :) Twoja zupa z trupa, jest w moim guście kulinarnym :) 5
  • motomrówka 11.07.2017
    W tym temcie doskonale się, jak widzę, zrozumiałyśmy ;)))
  • Szudracz 11.07.2017
    motomrówka Tak :)
  • riggs 17.07.2017
    dla mnie za je bis te 5
  • motomrówka 17.07.2017
    Bisów nie przewiduję (a propos "bis"). Za 5 dziękuję ;)
  • riggs 17.07.2017
    co dziś na obiad - zupa z trupa, kotlet z rany chleb zaś ropą smarowany. taki tekst z dzieciństwa
  • motomrówka 17.07.2017
    Coś jest na rzeczy ;)))
  • Mróweczku ruszyło głosowanie na LBnR....zapraszam
  • KarolaKorman 22.07.2017
    Kocioł obrzydlistw jak u czarownicy :) Kapitalny tekst :)
  • motomrówka 22.07.2017
    Zakładam kulinarnego bloga - Motowiedźma będzie się nazywał ;) Podziękówna
  • wioskowy 22.07.2017
    motomrówka Ja też kiedyś chciałem. :) Miał się nazywać "Zaproś ciotkę na szarlotkę".
  • motomrówka 22.07.2017
    wioskowy, szkoda że tego nie zrobiłeś. Szalotka z ciotki - brzmi kusząco ;)
  • motomrówka 27.07.2017
    Szarlotka z ciotki miała być

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania