Maurycy sam wrzuciłeś temat, a jaki on jest to już każdy piszący dobiera swoje odniesienia. Czy pojechałam, takie trochę po latach przemyślenia. Pozdrawiam
pasja widzisz, ja myslalem o tym temacie szeroko, ty pokazałaś, że mozna jeszcze szerzej. Przemyślenia są najlepsze, bo tego nie wystrugasz sie w dwie minuty.
pasja wszystko można w sumie wystrugać, tylko jakość "struganie" od razu widać jak to się robi tak bez jakichś większych głębszych przemyśleń. Zaległe pięć leci :)
pasja nie wiem czemu, choć myślę, że się domyślam. Oczywiście to zawsze Twoja decyzja, ale cieszę się, że podzieliłaś się ze mną, z nami tym wierszem, nawet jeśli zdecydujesz nie zostawiać go na głównej. Ciepło pozdrawiam
Tak, ten zamknięty w człowieku potrafi zagrać na emocjach i obrócić świat do góry nogami. Nie umie człowiek wyrzucić go z umysłu. Bardzo smutny wiersz. 5 :) Serdecznie pozdrawiam :)
Dopóki w człowieku motywacja, siła zycia, dopóki nadzieja ma o wiele więcej szans. Wola walki, uwolnienia w umyśle tego co w nas jest, odblokowanie tych nieużywanych, niezbadanych partii w mózgu to podobno lekarstwo najlepsze samo w sobie. Mówią, ze czlowiek byłby samouleczalny. Przecież siłą woli mozna opanować ból bez lekarstw. Znowu nieprzeciętnie, aż obrzydliwie wysoko postawiona poprzeczka, masz taką wiedzę życiową, która śmiać może się w wszelakiego poziomu wykształcenia, a może masz takowe? Do tego Twój takt w ocenianiu, rozumienie i trafna interpretacja utworów innych ludzi, to wyznacznik Mistrza, który w swej wielkości wie co to szacunek dla kazdego człowieka i oznaka nieprzeciętniej nie tyle inteligencji - bo to mozna nabyć - o ile wrodzonej mądrości. Nakadziłem, ale wciąż mnie zadziwiasz i piszę to szczerze. 5
To ja tutaj jeszcze pobronię (xd) i naświetlę bliżej moją opinię, gdyż wczoraj tylko zaakcentowałam. Tematyka wiersza, wiadomo o co chodzi, a podejście niestandardowe - bez rozżalania się, a jednak emocjonalnie, złapało mnie za serducho, serio, taka chęć życia vs wyrok/bezsilność/szpitalna oziębłość. Uwięziona pomiędzy światami, czasem i miejscem - tutaj i metaforycznie i dosłownie wręcz, bez niedopowiedzeń.
Wiele już słów padło na temat Twojego wiersza i pewnie niczego odkrywczego nie napiszę, ale coś tam skrobnę. Na wstępie powiem, że to nie są do końca moje klimaty, bo jako człek prosty lubię w większości przypadków konkrety, jednak nie sposób nie docenić tego, jak podeszłaś do tematu. Zostawiłaś miejsce do interpretacji,bo np. początek Twojego utworu może być wyczekiwaniem na prosty, ludzki wyrok lekarza, chociaż z drugiej strony, co bardziej mi pasuje, może być to czekanie na sąd ostateczny - ten obchód to taka ostatnia droga, albo cierpienie poprzez bezsilność i wyczekiwanie. Takie pisanie skłania do głębszej analizy, ale pewnie i tak w 100% wszystko nie zostanie tutaj odkryte.
Podobają mi się liczne ,,zwroty" , że wymienię tylko:
,,odwracam się do ściany
zamykam ciało w embrionalnym rogalu", czy
,,ta noc nie ma końca upalna i gęsta
kłębi się u sufitu jak wata cukrowa
nadaje jak na haju rytm oddechom" - super porównania.
Jak trafnie ujął to Maurycy, od razu widać, że nie jest to struganie,w moim odczuciu jest to raczej rzeźbienie :)
A jak nie trafiłem z odczytaniem intencji autorki, to przepraszam, albo właściwie i nie przepraszam, bo jak napisałaś coś, co dla wielu będzie miało inny kontekst i znaczenie, to nawet lepiej, bo wiersz wtedy żyję własnym życiem
Uffff! Trochę przydługo wyszło, ale napisanie zdania komentarza przy takim wierszu byłoby obrazą :)
Dzięki wielkie za pochylenie się nad tymi osobistymi emocjami. Nieraz trzeba z siebie wydusić coś co tkwi jak zadra. Dzięki właśnie opowi. Można się wyzwolić. Pozdrawiam.
Komentarze (31)
Zaznaczając swoją obecność zostawiam. :)
Cudo.
Potrafisz zaskoczyć czytelnika.5
Pozdrawiam
"odwracam się do ściany
zamykam ciało w embrionalnym rogalu
jestem procedurą
zakodowana" - ach!
położyć na stole pokroić
zostawić tajemnicze pentagramy
mistrzostwo świata
w dobrej wierze by ratować życie
uśmiechają się
Meh, i te różnice w długości wersów, nie, nie mój klimat. Taki monolog liryczny, to nie dla mnie. Trzy zostawiam.
Podobają mi się liczne ,,zwroty" , że wymienię tylko:
,,odwracam się do ściany
zamykam ciało w embrionalnym rogalu", czy
,,ta noc nie ma końca upalna i gęsta
kłębi się u sufitu jak wata cukrowa
nadaje jak na haju rytm oddechom" - super porównania.
Jak trafnie ujął to Maurycy, od razu widać, że nie jest to struganie,w moim odczuciu jest to raczej rzeźbienie :)
A jak nie trafiłem z odczytaniem intencji autorki, to przepraszam, albo właściwie i nie przepraszam, bo jak napisałaś coś, co dla wielu będzie miało inny kontekst i znaczenie, to nawet lepiej, bo wiersz wtedy żyję własnym życiem
Uffff! Trochę przydługo wyszło, ale napisanie zdania komentarza przy takim wierszu byłoby obrazą :)
żyję
5!!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania