.

 

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 8

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (23)

  • Freya 27.07.2017
    A zapowiadało się całkiem nieźle - kurde. A tu znowu jakiś dziwny myk zrobiłaś. Tam wcześniej też mógł przecież z tymi gorącymi kamieniami i teges. Pzdr. :)
  • Ritha 27.07.2017
    Absolutnie nie mógł, łon kocha żonę :)))
  • KarolaKorman 27.07.2017
    ,, i zatrzymują wzrok na ścianie'' - zatrzymując
    ,,wykrzestał z siebie cień empatii'' - wykrzesał
    ,, pełnych uwiezinych kobiet, '' - uwięzionych

    I nic się nie składa :( Myślał, że Marco coś poda mu na talerzu, a on się bawi w idealnego męża. Dobra część :) Pozdrawiam :)
  • Ritha 27.07.2017
    Dzięki Karola, już poprawiam błędy. Dziekuję, że trwasz wiernie, czytając:)
  • KarolaKorman 27.07.2017
    Ha, ha, a trwam :) Bo mi się podoba :)
  • Ritha 27.07.2017
    KarolaKorman ciesze się:)))
  • Desideria 27.07.2017
    No i jestem na bieżąco ^^
    Wszystkie postacie, które stworzyłaś są genialne - nawet Lea, bo na początku mnie denerwowała, w sumie dalej to robi xD. Nieźle się też bawisz moimi uczuciami, bo na początku myślałam, że ten glina jest zły i zależy mu tylko na karierze. Po kolejnym fragmencie go polubiłam, bo zaczął węszyć dalej, mimo że dowody obarczyły Leę. A teraz na początku dałaś ten sen, przez który znowu pomyślała "a to kutas" choć coś mi śmierdziało, bo po poprzednich częściach wywnioskowałam, że zależy mu na żonie, no ale nigdy nic nie jest pewne i okazało się to po prostu koszmarem. Aż mi się sieczka z mózgu zrobiła... :D
    Zostawiam 5 :)
  • Ritha 27.07.2017
    Hihihihi, a no ciut się zabawiłam czytelnikiem, cobyście z nudów noe pomarli. :D A tak serio yo bardzo (bardzo!) jest mi miło, że przeczytałaś całość i wyraziłaś opinię, dziękuję o-błęd-nie! Pozdrawiam :)
  • Niemampojecia96 05.08.2017
    Przeczytane, bawilam sie przednio. Weronika przeszmuglowana na Wittorie, a mnie sie martwy kawal miejsca w miejscu, gdzie czlowiek powinien miec serce - martwy kawal sie raduje.
    "Nim zdążyła pozbierać myśli Cesare był już na niej, ściskając nadgarski dziewczyny z taką siłą, że Marco mógłyby się od niego uczyć brutalności. Po sekundzie poczuła piekący cios w twarz, a słowa, które padały tuż po tym, docierały do niej tylko strzępkami. " - niezly ten "moj maz", po tym jak podswiadomosc Lei przeszmuglowala go na Hiper Sadystycznego. Tylko Lei dziekowac ❤.

    "A więc to tak - mruknął sam do siebie. - Pan Marco fundnął sobie ajuwerdyjski dotyk..." - uwielbiam Twoje poczucie humoru, brak nadecia , pompatycznosci I patosu za trzy ziko z przeceny.
  • Ritha 06.08.2017
    Dziekuję:) Tak myślałam, że Ci się ta część spodoba ;)
  • Tanaris 24.08.2017
    Tego się nie spodziewałam. Końcówka daje wiele do zastanowienia. Lecę czytać dalej. 5 :)
  • Ritha 24.08.2017
    Tanaris! Miło Cię "widzieć" :)
  • Canulas 17.09.2017
    "- Twój mąż mówił, że jesteś całkiem niezła - głos Ruggiero był skrajnie niski i chrypiący"

    "- Eee... - myśli Lei były zupełnie niekompatybilne z zaistniałą sytuacją,"

    W obu powyższych wtrącenia podialogowe z wielkiej, gdyż nie odnoszą się bezpośrednio do sposobu wypowiedzi.

    Sam sen bardzo sugestywny. Niby się czuło, że jak to, że gdzie to, ale... Nooo, ja się dałem na to złapać. W ogóle, to pasuje mi nawet ten policjant. W sensie, póki co, go lubię. Zobaczymy.

    Refleksja:
    Układasz (prowadzisz) narrację z wielu różnych punktów. Zapewne, w którymś momencie niektóre się przetną. Ba. Już się przecinają.
    Zastanawiam się czy masz całą oś, całą główną intrygę drobiazgowo rozplanowaną. W sensie, ile jest flow, a ile skrupulatnie odmierzonych i zaplanowanych działań?
    To tak, tylko z ciekawości. Nic się pod tym nie kryje.
    Ave
  • Ritha 17.09.2017
    O widzisz, a przyznam się, że napoprawiałam naprzód tych dialogów, a jednak coś mi umknęło. Tak, mam plan, pierwsze rozdziały to był flow, ale teraz już zmierzam w jednym kierunku. :)
  • Adam T 25.10.2017
    Powiem szczerze, dałem się podejść tym snem, juź zacząłem wątpić w Cesare'go. Swietnie opisany tam jest momet próby jej ucieczki. Wszystkie detale pięknie zgrane.
    Potem mamy chwile wyczekiwania i odwiedziny (zrelaksowanego?, chyba że wizyta masażystki była z czymś innym związana, no ale znowu te dwie godziny...) męża u aresztantki. Zresztą nawet Cesare, zrzuciwszy z krzyża balast napięcia, inaczej był spojrzał na odwiedzającego.
    Bardzo sympatycznie.
    Pozdrawiam ;))
  • Ritha 25.10.2017
    Hehehe, dzięks. Lubię ten sen, ten moment ucieczki też, wszyscy się nabierają ;) No ale przecie mogło jej się tak przyśnić, no mogło. :>
    Pozdrawiam również :)
  • Okropny 30.10.2017
    200% Kleo, nawet 220% ;)

    Robię pauzę, wracam za dłuższą chwilę.
  • Ritha 30.10.2017
    Oj tam Kleo, to je Simona, jak sama nazwa wskazuje
    Okropniś ale dłuższa przerwa nie oznacza 5 miesięcy? :D
  • Ritha 30.10.2017
    Chyba, ze o Lei mówisz, ale Lea niee, raczej nie
  • Okropny 30.10.2017
    Ritha ej kurwa przerwa bo ćwiczyłem i tera orysznic i weacam do Leu
  • Margerita 25.05.2018
    Czego ten pieprzony glina chce od Lei mało przez swojego męża się wycierpiała a ten ją ciągle nachodzi mam złe przeczucia czy on chce ją skrzywdzić, że tak gada w rodzaju że jest niezła. pięć
  • Ritha 25.05.2018
    Pięknie zasuwasz, Mar ;)
  • Elorence 05.07.2018
    "Ma czyste akta, alibi, jak twierdzi prokurator, i płaci podatki. Ba, nawet odwiedza małżonkę w pace. I teściowa go lubi. Nic, tylko brać przykład. Zacny obywatel." - ubawiłam się.
    Dokładnie tak jak moja koleżanka tuż przed ostatnią sesją: "Jestem porządną obywatelką, płacę podatki i segreguję śmieci".

    To jest coraz bardziej pokopane. Ale wiedziałam, że ta lolitka z salonu to jego tymczasowy materac.
    Oj, Cesare. Już odpuszczasz? Małe przeszkody i już masz dość? Kurde, nie dziwię się, że Twoja żona chodzi cały czas wkurzona :P

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania