.

 

Średnia ocena: 4.8  Głosów: 16

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (66)

  • Niemampojecia96 08.03.2017
    Byczo, bo ja w ogóle chłonę jak zadowolona gąbka wszystko, co cośkolwiek zostało nasączone Twym poczuciem humoru, zdrowym sarkazmo-cynizmem, teraz we włoskich zaułkach widzę, ciekawie, zastanawiam się, czy byłaś-wiesz, czy dlaczegóż takie włoskie zakątki zainspirowały Cię, czy się nasprawdzałaś jakie autostrady i miejscowości, no ale kontent z wywiezienia mnie z tego smutnego państwa do innego, pewnie nie mniej smutnego. Opiewam w piosence do lustra Twą fantazjo-wyobraźnię, to dopiero pierwsza część, ale kobieto, co Ty za krwiste, smaczne absurdy wymyślasz, masz jedną z mych ulubionych zdolności ludzkich - potrafisz tak łagodnie, dobrze wprowadzić w absurd, że się człowiek nie orientuje. Ach. Uwielbiam, że jesteś taka zdrowo sceptyczna, nierzewna, ach. Kontent, sprawdziłam jak po włosku i:
    ja jestem
    contenuto
    z Ciebie xd.
  • Ritha 08.03.2017
    Ahahaha, Niemampojęcia96 rozbawiłaś mnie tym contenuto xD Najs. Tyle miłych słów... Dziękuję Ci bardzo, jestem sceptykiem z natury, gdzieś tam to się przekłada na pisanie me (me?moje!) I tak, byłam w Citadella del Capo, najpiękniejszym miejscu na tej parszywej Ziemi, pamiętam każdy zakątek, nawet klif, który by się nadał, żeby zrobić sobie "kuku" xD Ale nie pamietam już dokładnie nazw itepe, zguglałam częściowo ;) A absurd, a no miałam taką akurat "przykuwającą" inspirację ;) Baci! Ślę buziaki :*
  • Okropny 10.03.2017
    "linii najmniejszego oporu"
  • Ritha 10.03.2017
    poprawiłam :)
  • Okropny 10.03.2017
    takim butem to by nabrał wody jak człowiek
    XD
  • Ritha 10.03.2017
    No co XD
    Czytasz Okropniś, najs:)
  • Okropny 10.03.2017
    Ritha no kurwa
  • Ritha 10.03.2017
    Okropny to jestem bardzo srutututo z tego powodu :)
  • KarolaKorman 11.03.2017
    Ines miała na imię moja kura, miała niestety, ale idzie wiosna, znów kupię czarną i dam jej tak na imię. Ines musi być czarna :)
    Warto byłoby zapłakać, a ja uśmiechałam się, czytając :) Niewielu potrafi z smutnych, nawet tragicznych rzeczy zrobić coś takiego. Piszę coś takiego, bo przecież to nie komedia, a inaczej nazwać tego nie umiem, a nie będę powtarzać innych. Z przyjemnością przeczytam kolejne części, ale już później, 5 :)
  • Ritha 11.03.2017
    Bo lepiej żartować, niż chorować, czy jakoś tak :D Ines będzie czarnowłosa, to będzie czaaarnaa Iiiineees, specially for you ;)
  • Ritha 11.03.2017
    Ps. Nazwać kurę Ines... No masz egzotyczną wyobraźnię kobieto :D
  • KarolaKorman 12.03.2017
    https://www.youtube.com/watch?v=sgcdyzsEzU8
  • Ritha 12.03.2017
    Też o tym pomyślałam ;)
  • Tanaris 16.03.2017
    Rozwalił mnie ten tekst, ciekawie opisujesz, mając swój styl obrazowania. Dziwne, że facet miał jeszcze siłę, aby się wspinać. Z ciekawością lecę dalej. :D
  • Ritha 16.03.2017
    Dziękuję :D
  • Desideria 27.07.2017
    Coś czuję, że dziewczyna narobi mu kłopotów. Pozdrawiam 5 :)
  • Ritha 27.07.2017
    Zdziwisz się jak dużych ;) Pozdrawiam:)
  • Canulas 14.09.2017
    Hallooo, jest pytanie. Se chciałem od jedynki zacząć, a tam kropka. To przejściowe, celem poprawy czy poszło w piździec na stałe. Jeśli na stałe, to czy części są powiązane. No może to luzne twory i se można wydłubuwać wybiórczo?
  • Ritha 14.09.2017
    Hej, nosilam się z zamiarem wywalenia calosci, alem sie2 powstrzymala xD id cz.10 zacznij, skumasz bez problemu ;)
  • Ritha 14.09.2017
    No i będziesz miał mniej czyrania:p a najlepsza akcja się teraz rozgrywa, więc luz :>
  • Canulas 14.09.2017
    Lubie całości, ale ok. Przynajmniej wiem, na czym stoję
  • Canulas 14.09.2017
    No ale to jak będę w domku. Chwilowo zarabiam na takie zachcianki jak jedzenie i spanie.
  • Ritha 14.09.2017
    Spoko, ja też tyram, międzyczasie kitrając się z napadami weny :D Pozdro
  • Canulas 14.09.2017
    Pod nogami miał, standardowo, sprzęgło, hamulec, gaz, i niestandardowo, gin i tonic. - bardzo zacne.

    Siedzieli na kamieniach, z mieszanką wyczerpania, załamania i obłędu w oczach. - wręcz, przezacne.

    Ogólnie, moje oblubienie dla pojedynczego zdania, mikro-myśli znajduje u Ciebie sporą pożywkę. Zawsze potrafiła mnie zachwycić pojedyncza myśl, czy detal. To wyżej, yo jedynie przykłady, ale dwa najlepsze z tej części
    Dalej.
    Kwadrans i kilometr później smutny i lekko trzeźwiejący facet w średnim wieku - tu bym się kłócićł czy nie lepiej: "Kwadrans później i kilometr dalej" - niby wiadomo o co chodzi, ale niesmak jest.

    Wnioski: Ogólnie czytanie od 10 części byłoby niepełne i nie wiem, jak można sądzić inaczej. Tak samo nie wiem, czemu wcześniejsze są usunięte. Jeśli szykujesz pod druk, to ok, rozumiem, ale jeśli, bo coś Ci w nich nie gra, to nie podzielam.
    Jedynka jest zajebista. Jako konstrukcje poszczególnych zdań, "fajność i nieszablonowe ujęcie myśli" bije na głowę dziesiątkę, a przecież dziesiątka jest spoczi.
    Całość mi się kojarzy z Chandlerem, albo jakimś wykreconym Noir przeplatanym Sin City - Franka Millera.
    Jest naprawdę git. Choć moje achy i ochy mogą być zwielokrotnione trochę przez to, że naprawdę mam pierdolcie na nieszablonowo ukleconej myśli. Jak mi coś podejdzie, potrafię to pamiętać latami.

    Podsumowując: Very Git, Ritha. Very Git.
  • Canulas 14.09.2017
    pierdolca* - autokorekta
  • Ritha 14.09.2017
    Całość mi się kojarzy z Chandlerem - strzał w dychę, chociaż Chandlera zaczęłam czytać dopiero po napisaniu kilku początkowych części, gdy ktoś mi właśnie powiedział prywatnie, że trąca czarnym kryminałem Chandlera. Zaczęłam więc go czytać i tak, facet miał tok myślowy, który bardzo mi pasi. Czemu skasowałam - bo chciałabym coś więcej z tym zrobić, niż żeby tu gniło. Poza tym, nie sądziłam, że ktoś jeszcze się skusi poczytać od początku, ludzie tu nie lubią serii :D Kwadrans i kilometr później - napisałam tak celowo, hm, być może wyszło pokracznie. Twoje komentarze są mega motywujące! Radam fest :D
    Może zarabiaj na to spanie i jedzenie, nie chciałabym żebyś przeze mnie nie wyrabiał na zakrętach :D
  • Canulas 14.09.2017
    Po stwierdzeniu: "Kwadrans i kilometr dalej" jestem w stanie na miękko przepłynąć, jednak ludkom mniej obecnanym z Twoją twórczością, zwłaszcza z konstrukcją zdań i myślowym tokiem, może to trzeszczeć. I tak, wiem. Serie obligują, więc nie dziwota, że zwolenników mają mniej. Jednak (przynajmniej ja) jak coś czytam, to wolę od pierwszej części, bo tak, to dziko jakoś.
    O moje zarabianie się nie martw. Najwyżej, jak coś się stanie, prześlę Ci numer konta dla spokoju ducha.
  • Ritha 14.09.2017
    Myślę, że się dogadamy :>
  • Pan Buczybór 16.09.2017
    Ta, piszesz od dawna, a ja dopiero teraz się biorę za czytanie - nie żałuję. Jak dla mnie świetny początek. Wprowadza w klimat, zaciekawia i zachęca do czytania dalej. I tak, będę czytał dalej. Na plus dodam jeszcze postać Alberta - naprawdę fajna kreacja. Drugi plus - Włochy. Wprost idealne miejsce akcji. Także, czytam dalej, a tutaj
    Gratki i pozdro.
  • Ritha 16.09.2017
    Buuuucz! Jak mi miło:) Zaskoczyleś mnie <3
  • Adam T 20.10.2017
    Jo i tak, na tapecie jest już sam nie wiem która część, a ja walczę od początku ;) Lepiej późno, niź jeszcz później. Nie powiem, że nie jest barwnie, bo jest. Nie jest niebogato, bo jest przebogato. Takie mam skojarzenie, że czytając niektórych, ma sie wrażenie oglądania fotografii - płaki
    obrazek, szerokość, wysokość i koniecznie bez czerwonych oczu. U Ciebie jest szerokość, wysokość, głębokość, a na dodatek głowę i resztę człowieka widać dookoła, a jakby tego było mało - widać także to, co w głowie, a i to, co w reszcie człowieka widać również. Zauważyłem, że lubisz słowko "choć" w różnych odmianach i formach.
    Wrażenia mam bardzo pozytywne.
    Pozdrawiam ;))
  • Adam T 20.10.2017
    Żadne "Jo i tak", tylko miało być "No i tak...".
  • Ritha 20.10.2017
    Adamie jakże mi miło z powodu Twojej wizyty! Cenię sobie merytoryczne komentarze ponad wszystko.
    Słowo "choć" - aż zwrócę uwagę :D "Choć co" często mówię:)
    Tak jak powtarzam wszystkim - moje rozbudowane komentarze, nie obligują do rozbudowanego komentowania mnie, chciałam podkreślić, żeby bylo jasne i panował luz (który ubostwiam). Niemniej cieszę się z wszelkich uwag i spostrzeżeń.
    Skoro tekst odebraleś pozytywnie - tym bardziej :)
  • drohobysz 19.12.2017
    hej, chciałem poczytać a tu lipa... pomazałaś kontent
  • Ritha 19.12.2017
    Elo, ni ma i nie będzie. Koncze ta serie, ale juz niedlugo zaczynam nowa. Jak chcesz to zapraszam do Pustostanu, bardziej psychodelicznie, ale za to ino 5 czesci;)
  • fanthomas 31.12.2017
    Hej! Ja też chciałem poczytać. Co to za kasowanie swej twórczości?
  • Ritha 31.12.2017
    Ni ma :p
  • Elorence 07.04.2018
    Wreszcie przybyłam!
    "gin i tonic" - przeczytałam jako: giń i toń xD O matko, ale mnie coś zmuliło :D

    Co za szmata (wybacz, ale musiałam) z tej Evy! I jaka materialistka... Dała dupy, ale uważa, że jej się należy. Albert nie mógł jej spuścić łomotu (wiadomo, kobiet się nie bije, ale są granice, których kobiety po prostu nie powinny przekraczać).

    I tak sobie myślę: "Wporzo, koleś. Panna puściła cię kantem, jesteś zraniony i smutny, najchętniej strzeliłbyś sobie w łeb. Okej. Wolisz skoczyć z klifu. Ładna okolica - rozumiem, ale ej... Ty weź się puknij w głowę! Z powodu jednej puszczalskiej szmaty będziesz życie sobie odbierał? Pogięło cię? A ta menda jeszcze zrobi z siebie wierzbę płaczącą i na legalu będzie dalej się puszczać, tłumacząc swoje czyny, tęsknotą za Tobą!"

    Wkręciłam się i to bardzo!
    Ulubione klimaty <3

    Pozdro, Ritha :D :*
  • Ritha 07.04.2018
    Elo... Jesteś lepsza niż Cydr. Top czytelników. Ścisły top.
    Cz. 1 Lei jest ok, potem jest tak se, jak pojawi się Cesare i Marco - wtedy jestesmy w domu.
    Dluga podroz przed Toba. Milo mi bedzie przypomniec sobie te wloskie klimaty razem z Toba.
    Dzieki :)
  • Elorence 07.04.2018
    Oj tam, oj tam!
    Ale bardzo mi miło <3
  • Enchanteuse 16.05.2018
    "Wypiłby teraz choćby płyn do spryskiwaczy, gdyby ten miał w sobie choć krztę alkoholu, a niczego innego akurat nie byłoby w pobliżu." - może jestem nadwrażliwa, ale drażni mnie to bliskie sąsiedztwo: "choćby" i "choć". Może to pierwsze zastąpić "nawet"?

    "Jego eks najpierw się wypaliła, potem dała dupy radcy prawnemu szwagra sąsiadki, czy innemu kudłatemu typowi, o rumuńskiej urodzie chłopaka sprzedającego kradzione zegarki na bazarze, a w międzyczasie przywłaszczyła sobie cały dobytek i sprzedała chałupę, składając podpis jego zapitą łapą. " - przecinek przed "czy" chyba niepotrzebny.

    "Eva uciekła do Tunisu albo na Maltę, być może ambitniej — do Grecji, lub po linii najmniejszego oporu, całkiem niedaleko, na Sardynię, gdzie notabene, już pewnie czekał na nią bazarowy fagas, a tymczasem on, Albercik, rogacz-idiota, sam wywiózł ją aż tu, na południe Włoch, żeby niby ratować związek. " - tym razem przed "lub"

    "(...) gdzie z jednej strony czuł, że nadal nadąża za rzeczywistością, a z drugiej przestał troszczyć się o tak nieistotne szczegóły, jak bezpieczne kierowanie pojazdem w ruchu drogowym." ---> kocham to <3

    "Była trochę blada i zmizerowana, ale bardziej martwił go fakt, że była przykuta za obie ręce do metalowej barierki, która chroniła odpadające elementy, tego akurat klifu, przed zapewne, odpadnięciem" - przecinek przed "zapewne".

    Tyle. A odnosząc się do treści: znać Twoją rękę. Lubię Twój styl, idzie się przyzwyczaić nawet do tych niesamowicie długich zdań. Historia ciekawa, ale przeraża mnie to, że czeka mnie jeszcze kilkanaście części :D

    Pozdrawiam. Jutro zajrzę do następnej, obiecuję ;)
  • Ritha 16.05.2018
    Ench... Zaskoczyłaś mnie! Niezmiernie mi miło, ze odkopałaś Leę :))
    Niesamiwicie długich zdań? Kurcze, tera ciacham na króciótkie, szybciutkie, pulsujace zdania - bach, bach, bach - az za bardzo ciacham. Kiedyś widać pisałam spokojniej :)
    Błedy napoprawiam, mam ze 3 cz. Cmyka do poprawy, nie nadążam, ale wiedz, że każdą sugestie biorę do serducha i poprawiam :)
    Kilkanaście części... Taa, dokładnie 45 jeszcze xD Ale jak sie bedziesz męczyć to broń Boże nie brnij, to tasiemiec.
    Dziekuje pięknie, pozdrawiam :))
  • Enchanteuse 16.05.2018
    Kurczę, a już myślałam, że nie odpowiesz.
    Ritha nie no, jak coś to najwyżej zawieszę czytanie.
    Mam teraz własne książki z biblioteki (jak to brzmi xD) więc będę musiała to jakoś połączyć.
    45?!!
    No to wypada czytać po dwie dziennie, aby ogarnąć się przed końcem miesiąca.

    A odkopałam, bo w sumie lubię Twoje pióro, tylko taka codzienna do bólu tematyka mi nie pasowała. Ani science fiction. Dlatego Lea, a nie Cmyk czy Okłam się wiosną ;)

    Pozdrawiam cieplutko :)
  • Ritha 16.05.2018
    Enchanteuse taa, 45 i ta, ktora przeczytakas czyly 46, huehue.
    Zawsze odposuje na komentarze ;)

    Cmyk to jest science fiction ino z nazwy (bo postapo), ale to bardziej takie hmm nie wiem, wielogatunkowe. Ludzie gadaja, że lepsze od Lei (i, poki co, krotsze xd).

    Cokolwiek czytane jest - mi zawsze milo i doceniam :))
    Tez mam czasem dylemat - czytac ksiazje czy opowi? A moze pisac? A moze spac? Ehh, doba stlasnie krótka.
    Pozdrawiam :)
  • Canulas 16.05.2018
    Cmyk jest level wyżej. Najlepiej czytaj wszystko, a książki z biblioteki sprzedaj i napisz im że zgubiłaś. I wilk syty i zajączek rozszarpany. Double win
  • Ritha 16.05.2018
    Genialne.
  • Enchanteuse 16.05.2018
    Ritha no to się wpakowałam xD
    Nie wiem, próbowałam się wziąć za Cmyka, ale jakoś początek mnie nie wciągnął.
    Spoko, ja mam wolne cały czas z wyjątkiem pojutrza, alors mogę i komentować i spać i pisać i czytać opowi i książki. A właśnie, pożyczyłam tego Ullissesa. Zaraz się biorę za niego ;))
    Co tam Ritha, że nie masz czasu. Ważne, że tłum ludzi pod opkiem. Tylko pozazdrościć ;D
  • Ritha 16.05.2018
    Enchanteuse kurde! A ja nie poszlam do biblio, bo mnie deszcz zniechecil. Ale czytam Golema, Edwarda Lee i jest super. Wlasnie udusili babe i bzykneli zwloki. Mniamciu :D
    Tlumy, taa, ciesze sie nieustannie. Jak poczatek Cmyka nie podszedl, to juz raczej nie podejdzie (poczatek byl dobry ;p), zostan wiec tutej.
    Buziole śle ;)
  • Enchanteuse 16.05.2018
    Ritha ja temu deszczowi dzielnie stawiłam opór. Raz jak wracałam od veta. Dwa jak z biblio.
    Nie no, spoko lektura. Coś jak American Horror Story do czytania.

    Też ślę buziaki, no i miłej lektury ;)
  • Ritha 16.05.2018
    Dzięki ;)
  • Margerita 22.05.2018
    Albert spokojnie po co te nerwy złość szkodzi piękności. a poza tym baranie patrz na drogę. Pięć
  • Ritha 22.05.2018
    Hahaha. No pieknie. Witaj Mar na wloskiej ziemi ;)
  • ScarlettPapillon 15.08.2018
    Włochy jedno z lepszych miejsc akcji dla opowiadań/powieści. Zostaję, bom ciekawa co z tą Leą. Piątka ode mnie. Pozdrawiam i zyczę weny!
  • Ritha 15.08.2018
    Jezu, dzien dobry.
    Zostaw to, idz do Cmyka, to jest stare, nieswieze, zepsute i ma 46 czesci.
    Tak czy siak - dziekuje :)
  • Ritha 15.08.2018
    Co do Wloch - zgodze sie :))
  • Enchanteuse 15.08.2018
    Scarlett, nie słuchaj! Fajne jest, sama czytam, to samo mi mówiła :D
    Zaryzykuj, a nuż się spodoba.
  • Ritha 15.08.2018
    Ench to jest dużo slabsze niż moje terazniejsze pisanie, nie trzyma sie kupy, a do Cmyka nie ma startu (spytajta Elolapka, przeczytala obie serie).
    No ale, jak tam se chcecie :p
  • Enchanteuse 15.08.2018
    Ritha ale tamto to sci-fi! Rudy bohater trochę sytuację ratuje, ale... nie wiem czy na tyle, żebym się przemogła xD
  • Ritha 15.08.2018
    Ench to wielogatunkowiec, thriller bardziej, sporo elementow romansu (od strony uczuc, prawie zero seksu, to dka Ciebue gites), sci-fi tylko dlatego, ze postapo, przygoda, sensacja i kurde (niech zyje skromnosc) i milosc.
    O tym jest Cmyk. A nie 300 % sci-fi.
    Ufff.
    xD
  • Ritha 15.08.2018
    Nie zebym namawiala, rozjasniam ino UPRZEDZENIA :D
  • Ritha 15.08.2018
    Aaa, Rudego bohatera nie ma (to wymysl Cyber i Marg).
  • Enchanteuse 15.08.2018
    Ritha no to już lepiej. Stricte sci fi bym nie zniosłą, jestem uczulona :D
    Postapo spoko, to jest jeszcze do zgryzienia. Miłość emocjonalna, to cudownie. Jak się znudzę Leą, to spodziewaj się, że przyjdę. Choć raczej ją skończę, no zobaczymy. Dużo tych części zostało xD
  • Ritha 15.08.2018
    Ench pierdziel Leę, umorduje Cię ino. Rozgrzeszam porzucenie. :)))
    Canulas pedział, ze jak postapo to sci-fi kategoria (pierwotnie bylo ometkowane "thriller"), ja mu tu powiem! ;D
    No, nawyjasniałam niniejszym :)
  • Ritha 15.08.2018
    Chociaz wiesz - nic nie gwarantuje, gusta są różne.
  • Elorence 15.08.2018
    Ritha, co Ty chcesz od Lei?!
  • Ritha 15.08.2018
    Nie podobie mie sie ona.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania