liście
czy widzisz jak unoszą się wielkie płótna
wiatr szalony malarz napełnia je treścią
wyrwiemy się z gliny na szerokie powietrza
zaplątani w samotność razem złapiemy nici
a słońce poprowadzi nas najdalej od łez
uwierz że świat daje nie tylko blizny
poszukaj prostoty której boją się poeci
ona jest nad każdym słowem
jak dłonie matki albo cicha piosenka
zanucimy ją trzymając się za ręce
zapatrzeni w światło
Następne części: liście
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania