Liścik od Boga (Niepowtarzalny Styl)
Zmarnowałem wszystkie łzy
Każdy dzień
I noc każdą
By wreszcie znikły sny
I ty
Zwłaszcza ty
We mnie
Zmarnowałem krew na rękach
W każdym kącie
I na ścianie każdej
By wreszcie poczuć, jak sieć pęka
Pęka, pęka moja ręka
Udręka
Ud-ręka
Ud mych ręka
Dłoń, taka maleńka
Zmarnowałem cały świat
W ludzkich twarzach
I oczach ludzkich
By wreszcie pozbyć się tych szat
Co jak łańcuchy
Jak sznur
Wysuszyły szyję
Na wiór
Zmarnowałem życie
W tobie
I we mnie
I mówiąc skrycie:
Nadaremnie
Komentarze (10)
Dziękuję!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania