List 2 - Kartka z wakacji
Bardzo wesoło i przyjemnie mi mijają wakacje.
Tak naprawdę to nie mam wakacji, ale cieszy mnie świadomość, że wy je macie...
...azali już jutro, wybieram się na Księżyc.
Dosiądę koguta imć Pana Twardowskiego i lecę.
Trzeba nam tylko uważać na nisko orbitujące satelity szpiegowskie, mogą nam ogon osmalić. Jak tylko pokonamy orbitę geostacjonarną, będzie już z górki. Na ekliptycznej zrobimy popas. Zjemy małe co nieco, popuścimy pasa, wydalimy kupy.
Dobrze, że kosmiczny mróz zestali nieczystości.
Zrobimy sobie pamiątkowe selfie z kometą Halleya. Później już tylko lot po prostej, a właściwie krzywej hiperbolicznej, w Kosmosie nie ma prostych rozwiązań. Zaliczymy najbliższy krater, ten z flagą gwiaździstą, wykopiemy sobie grajdołek w księżycowym pyle.
I to by było na tyle.
Aha, pisać via Lunar Orbiter, odpowiem natychmiast, jak tylko zaświeci nam Ziemia.
Komentarze (14)
albo światłem odbitym od Słońca i wtedy jest cacy
albo od wybuchów atomowych i wtedy jest buch po glacy
Dziękuję za komentarze :)
Podoba mi się fantazja. Takie listy chciałabym dostawać.
Pozdrawiam.betti.
Pozdrawiam serdecznie :))))
Często u Ciebie klimaty kosmiczne niczym u Agi, karta z wakacji git, ciekawsza niż jakby była z Kołobrzegu ;)
Tak, to prawda, od dzieciątka jezus jestem fanem astronomii, astronautyki i sajensów fikszynów, co teraz mi trąci na stare lata :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania